Pani mecenas odpowiedziała, że Krzysztof Lipiński nie ma zakazu wstępu do urzędu, a zawieszenie dotyczy czynności, jakie sprawuje jako burmistrz miasta. Radny Zasada nie dał za wygraną, dodając, że chodzi mu o to, że w przeciągu ubiegłego tygodnia, pomimo zawieszenia, Krzysztof Lipiński pojawiał się w urzędzie jako burmistrz.
- Mi nie chodzi o to, że ja go widzę w urzędzie jako petenta, ale widzę go w urzędzie jako burmistrza i to jeszcze jako osobę, która jest w stanie krzyczeć na pracownika urzędu miejskiego.
Izabela Śniecińska postanowiła nie odnosić się do słów radnego, mówiąc, że są to spostrzeżenia radnego, natomiast sama o tym nie słyszała, ani nie widziała tych zdarzeń.
- Burmistrz jest zawieszony w wykonywaniu czynności służbowych wynikających z zakresu obowiązków. Obowiązki służbowe, jakie burmistrz posiada, państwu są znane: reprezentowanie gminy na zewnątrz, uczestniczenie w sesjach, ale także funkcja kierownika urzędu. Zatem, we wszystkich obowiązkach burmistrz jest zawieszony i w mojej ocenie, nie powinien wykonywać tych czynności.
Przewodniczący Kulesza postanowił pociągnąć dalej temat uczestnictwa Krzysztofa Lipińskiego w posiedzeniu rady nadzorczej PGKiM, mówiąc, że, jeżeli dobrze rozumie, to burmistrz złamał prawo, o ile słowa radnego Zasady są prawdą. Ogłoszono 10 minut przerwy, aby można było potwierdzić te informacje.
Po przerwie i kilku telefonach wykonanych do prezesa PGKiM Janusza Muszyńskiego, przewodniczący Kulesza oznajmił, że Krzysztof Lipiński rzeczywiście był obecny na posiedzeniu rady nadzorczej.
- Był obecny na posiedzeniu rady nadzorczej od początku do końca. Poszedłem o krok dalej i spytałem, czy zostało to wpisane do protokołu. Nie było to wpisane do protokołu – powiedział przewodniczący.
Radny Zasada podał inną informację o działaniach Krzysztofa Lipińskiego, mówiąc, że burmistrz obecny był również w poniedziałek (12 grudnia) w Domu Kultury na spotkaniu w sprawie reformy oświaty, które sam otwierał.
Pani mecenas ponownie nie odniosła się do tych informacji, mówiąc, że nie będzie na sesji rady miasta komentowała działań burmistrza. Radny Zasada nie odpuścił i poprosił, aby potwierdzono te informacje, które on podał i jeżeli okazałoby się, że są prawdziwe, zgłoszono je pani mecenas Śniecińskiej.
Radny Robert Łukasiewicz miał inne pytanie do pani mecenas, a mianowicie, czy data zawieszenia burmistrza wpływa na ważność zarządzeń przez niego podejmowanych.
- Jeżeli pan burmistrz został zawieszony 9 grudnia, to czy miał prawo tego samego dnia odwołać swojego zastępcę i powołać innego? Skoro został zawieszony z dniem 9 grudnia.
Izabela Śniecińska odpowiedziała, że w tym przypadku rolę gra godzina. Po godzinie 9 w Biuletynie Informacji Publicznej ukazała się informacja o odwołaniu Krzysztofa Urbańskiego i powołaniu Andrzeja Rokickiego. Natomiast Krzysztof Lipiński usłyszał zarzuty o godzinie 12:45. Więc zarządzenie jest w mocy.
Innymi tematami, jakie interesowały radnych były kwestie odwołania Krzysztofa Lipińskiego od decyzji prokuratury o zawieszeniu oraz, czy będzie przez ten czas pobierał pensję. Na pierwsze i drugie pytanie nie udało się uzyskać jednoznacznej odpowiedzi.
Pytano także o to, co może się stać w przypadku, gdyby informacje przedstawione przez radnego Zasadę okazały się prawdą. W odpowiedzi radni usłyszeli, że jest możliwa zmiana sankcji nałożonej Krzysztofowi Lipińskiemu. W związku z tym radny Zasada wystosował prośbę do p.o. burmistrza Andrzeja Rokickiego.
- Jeżeli pojawi się w urzędzie miasta pan Lipiński i będzie próbował udawać burmistrza, albo pojawi się gdziekolwiek indziej i będzie próbował udawać burmistrza, a jeszcze będzie krzyczał na pracowników albo cokolwiek robił innego, niezgodnego z prawem, to proszę powiedzieć mu: „Za drzwi!”. Dobrze?
Ku podsumowaniu przewodniczący Paweł Kulesza powtórzył jeszcze raz skutki zawieszenia burmistrza Krzysztofa Lipińskiego przez prokuraturę.
- Pan burmistrz według postanowienia prokuratury nie może wykonywać zadań określonych w artykule 30. ustawy o samorządzie gminnym, nie może kierować bieżącymi sprawami gminy i reprezentować jej na zewnątrz zgodnie z artykułem 31. ustawy o samorządzie gminnym i nie może pełnić funkcji kierownika urzędu i wydawać poleceń pracownikom. To są wszystkie konsekwencje zawieszenia. Proszę państwa zapamiętać i szczególnie zwracam się tutaj do pracowników, którym taka informacja być może gdzieś umknęła – podsumował przewodniczący.
Tym samym stało się jasne, że obecnie p.o. burmistrza Łęczycy jest Andrzej Rokicki.