Co to Pana obchodzi?
Nastęnie radny spytał burmistrza o to, czy w najbliższej przyszłości przewidywane są jakieś premie dla prezesów miejskich spółek. Odpowiedź była dość… zaskakująca.
- Co to pana obchodzi? – odpowiedź burmistrza była dość enigmatyczna.
- Jeszcze raz zapytam. Czy są przewidziane jakieś premie dla prezesów spółek miejskich? – kontynuował radny.
- A ja odpowiem panu, co to pana obchodzi?
Radny powiedział, że sprawa ta obchodzi go ze względu na to, że są to pieniądze publiczne. Burmistrz Krzysztof Lipiński w odpowiedzi zaapelował do przewodniczącego Pawła Kuleszy, że ten punkt obrad figuruje pod nazwą „sprawy różne” a nie „komisja śledcza”.
- To nie jest komisja śledcza, to po pierwsze. I nie życzę sobie, aby pan mnie tu oceniał.
Marcin Zasada powtórzył swoją argumentację mówiąc, że są to pieniądze publiczne, które miasto ma z pieniędzy podatników, stąd zainteresowanie nie tylko jego, ale również mieszkańców.
Temat na moment upadł wśród radnych, jednak chwilę później powrócił do niego burmistrz, chcąc sprostować swoją odpowiedź na pytanie radnego Zasady.
- Jeszcze przypomnę, jakie pytanie pan mi zadał w sprawie spółek. „Czy przewiduje się?” Co to jest za pytanie? Stąd moja odpowiedź. Jakby pan mi powiedział: „Czy będą i w jakiej wysokości…” a nie takie pytanie: „Czy przewiduje się?” Czy ja jestem radą nadzorczą? Czy ja jestem księgowym tej spółki? Gdyby padło pytanie „panie burmistrzu…” lub inaczej może się pan do mnie zwrócić, „czy może mi pan powiedzieć, jaka jest kondycja finansowa spółki?”, „czy będą przewidywane nagrody?” jest to inaczej zadane pytanie, a ja nie muszę znać na dzisiaj kondycji finansowej tych spółek i ja nie mogę powiedzieć za prezesa, za księgową, za radę nadzorczą, w jakiej kondycji finansowej są spółki. I czy przewiduje się konkretnie dla prezesów jakieś nagrody.
Radny Zasada powiedział, że burmistrz często unika odpowiedzi na zadane pytanie, uzasadniając to ich błędnym sformułowaniem.
- Jest mi z tego powodu wstyd panie burmistrzu, że jest pan burmistrzem. (…) I proszę panie burmistrzu nie robić szopki (…) „co cię to obchodzi?” tak się mówi do radnego?
Dyskusję uciął przewodniczący Paweł Kulesza, który miał do przekazania dwie sprawy radnym. Pierwszą informacją jest fakt, że wojewoda łódzki rozpoczął procedurę sprawdzającą legalność uchwały podjętej przez radnych, w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej w drodze bezprzetargowej.
Drugą informacją było zachęcenie radnych przez przewodniczącego do włączenia się w akcję „Szlachetna Paczka”.