Niektórzy całkiem niedawno czytali książkę i oglądali jej filmową adaptację podczas "Wieczoru z książką" organizowanego w szkole już po raz trzeci, dlatego chcieli zobaczyć, jak przełoży się historia Scrooge'a z wersji epickiej na teatralną.
Trzeba przyznać, że spektakl ich nie rozczarował. Były chwile grozy, gdy na scenie pojawiały się duchy i chwile wzruszenia, gdy Ebenezer obudził w sobie wrażliwość i szlachetność. Bohater Dickensa - skąpiradło bez serca - w wersji teatralnej miał więcej poczucia humoru niż jego literacki pierwowzór i chyba łatwiej było go polubić.
Uczniowie pojechali do teatru po wzruszenia, dawkę rozrywki i temat do przemyśleń i wszystko to otrzymali.