Ponadto, Jakub Pietkiewicz podkreśla, że odpowiedzią radnych na ich brak działań jest próba zrzucenia odpowiedzialności na burmistrza.
- Burmistrz zamiast odpowiedzi, w jednym z lokalnych tygodników doczekał się kolejnego płatnego ogłoszenia z połajankami. Obok wielu irracjonalnych zastrzeżeń opublikowanych w tym płatnym materiale, jeden z łęczyckich radnych próbuje na burmistrza miasta scedować odpowiedzialność za organizację prac rady miejskiej - to niebywałe. Od dłuższego czasu obserwuję zjawisko, że łęczycka rada miejska nie potrafi obradować bez obecności burmistrza czy jego zastępcy. Teraz doszło do tego, że to burmistrza miasta próbuje się obarczyć za niemoc rady miejskiej i brak efektów jej prac.
Krzysztof Lipiński w swoim apelu nawołuje przewodniczącego rady miasta do podjęcia prac nad przygotowaniem listy, która uwzględni uwagi wszystkich radnych, w oparciu o realne możliwości budżetowe miasta.
Paweł Kulesza z dość dużym zaskoczeniem potraktował apel burmistrza. Przewodniczący powołał się na uchwałę podjętą podczas sesji rady miasta z dnia 29 grudnia ubiegłego roku, gdzie radni głosowali nad budżetem. Wówczas jednym z punktów był punkt przesunięć w budżecie, gdzie radni przeznaczyli dodatkowe 120 tys. zł. na remonty ulic.
- Burmistrz wykonuje uchwały rady, a ta jest najważniejszą uchwałą, ponieważ zawarte są w niej wszystkie treści, jakie należy zrealizować na przyszły rok. Znana jest mu treść, jak i treść poprawek. Więc o co chodzi? To nie jest tylko moja opinia, ale opinia większości rady. Przeznaczono około 400 tys. zł. na remonty ulic: Broniewskiego, M. Konopnickiej między blokami 4 – 10, Zachodniej między blokami 15, 19 i 21 oraz ulicy Belwederskiej 38. Tam jest to wyraźnie napisane i to są zadania na ten rok – zakończył.