Pierwsze to ukryte jest za murami wydzielonych stref dla turystów – lśniąca turkusem basenów, luksusem hoteli, gorącem plaż, brzmiąca idealną muzyką słuchaną w cieniu parasoli z drinkiem w ręku. Spędzając tam czas nie poznamy jednak prawdziwego oblicza wyspy.
Druga oblicze to dziurawe drogi, stare samochody, małe urokliwe uliczki, walące się neoklasycystyczne zabytki i wszechobecne rewolucyjne rysunki najczęściej z wizerunkiem Che Guevar-y. Są też na Kubie wielkie plantacje ale i małe zagony gdzie zwykli ludzie na swych działeczkach uprawiają warzywa. Na ulicach i małych placach, jest jak na Amerykę Środkową bardzo bezpiecznie. Ludzie tam nieśpiesznie przechodzą a inni w tym czasie muzykują, śpiewają i tańczą, dzieciaki grają w piłkę. Kubańczycy są przyjaźni i uwielbiają pozować do zdjęć a Kuba jest wspaniałym miejscem do fotografowania. Taka Kuba - to jedno z najbardziej dziwnych, najbardziej pięknych i nostalgicznych miejsc naszej planety - zmienia się, normalnieje, komercjalizuje się i powoli znika.
Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Podróże po literaturze” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
"Bye Bye, Havana!" w bibliotece
Opublikowano:
Autor: ksz, info: MiPBP
Przeczytaj również:
AktualnościW zeszłym tygodniu w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Łęczycy odbyło się spotkanie z Podróżnikiem Piotrem Trybalskim zatytułowane „Bye Bye, Havana!” Opowiedział on o dwóch obliczach Kuby.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE