Jeden z mieszkańców osiedla, zdecydował się parkować swój samochód w innym miejscu.
- Sam parking pozostawia wiele do życzenia. Jest to po prostu kawałek placu bez utwardzonego podłoża, w którym pozostały jakieś resztki betonu. Słupki, jakie tam stoją nie ułatwiają sytuacji, ponieważ pole manewru jest znikome. Interweniowałem w Urzędzie Miasta, za poprzedniej kadencji, w tej sprawie, lecz niestety bezskutecznie.
Sprawą zainteresował się radny Tomasz Baranowski, który zapewnia, że podjął już działania w tej sprawie.
- Mieszkańcy zgłaszali mi ten problem niejednokrotnie, dlatego doskonale znam sytuację. Podjąłem już pewne kroki w celu jego rozwiązania. Poza tym chciałbym poszerzyć zatoczkę, jaka znajduje się równolegle do bloku nr 21, aby dzięki temu więcej samochodów mogło tam zaparkować. W przyszłości chciałbym także zająć się sprawą naprawy chodnika, który dzieli Przedszkole nr 1 i Szkołę Podstawową nr 3, ponieważ w swoim obecnym stanie zdecydowanie utrudnia on poruszanie się osobom starszym czy ludziom, który idą do szpitala – zakończył.
Wydaje się więc, że utyskiwania mieszkańców znajdą swój kres. Jednak na efekty dzialań radnego będą musieli jeszcze poczekać.