Sprawę zgłosił nam jeden z Czytelników, który zwrócił uwagę, że w Szkole Podstawowej w Błoniu może uczyć osoba, która została skazana przez sąd, ponieważ jej nazwisko wciąż figuruje na liście pracujących nauczycieli.
Dyrektor szkoły Grażyna Czajkowska odpowiada, że szkoła nie otrzymała wyroku prawomocnego.
- Do dnia dzisiejszego do Szkoły Podstawowej w Błoniu nie wpłynął prawomocny wyrok skazujący dotyczący osoby o którą Pan pyta. Szkoła nie posiada dokumentów potwierdzających wydanie przez Sąd wyroku skazującego, a także nie mamy wiarygodnych informacji na interesujący Pana temat – czytamy w odpowiedzi od dyrekcji.
Jak tłumaczy dyrektor Czajkowska, ostatnie zaświadczenie o niekaralności wpłynęło od tej osoby 22 sierpnia ubiegłego roku. Mimo to, od prawie roku ta osoba nie jest pracownikiem szkoły.
- Interesująca Pana osoba była zatrudniona w Szkole Podstawowej w Błoniu od dnia 1 września 2007 r. do 18 listopada 2016 r.. W trakcie trwania zatrudnienia osoba składała zgodnie z prawem oświatowym zaświadczenia o niekaralności. Ostatnie zaświadczenie potwierdzające, że osoba o którą Pan pyta nie figuruje w Kartotece Karnej Krajowego Rejestru Karnego wydano w dniu 22.08.2016 r. – wyjaśnia pani dyrektor, po czym dodaje, że nie jest w stanie określić, jak długo ta osoba była zatrudniona, już po otrzymaniu wyroku - Z uwagi na fakt, że do dnia dzisiejszego szkoła nie otrzymała prawomocnego wyroku sądu nie jestem w stanie odpowiedzieć Panu czy ta osoba była pracownikiem szkoły po usłyszeniu wyroku skazującego.
Dlaczego więc, osoba, która w szkole nie pracuje od prawie roku tak długo figurowała w kadrze pedagogicznej? Dyrektor Czajkowska tłumaczy, że było to związane ze zmianą administratora strony.
- Zmiany kadrowe, w wyniku których nauczyciel administrujący stronę szkoły został przeniesiony do Samorządowej Szkoły Podstawowej im. Władysława Łokietka w Topoli Królewskiej, spowodowały opóźnienia w aktualizacji danych – kończy pani dyrektor.