reklama

Festyn rodzinny u ojców Bernardynów

Opublikowano:
Autor:

Festyn rodzinny u ojców Bernardynów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościDziś o godzinie 14:00 na terenie ogrodu klasztornego ojców Bernardynów, uroczystą mszą świętą, którą poprowadził gwardian ojciec Leszek Walkiewicz, rozpoczął się drugi festyn rodzinny. Zeszłoroczny debiut okazał się ogromnym sukcesem, który przyciągnął mnóstwo parafian. Dzisiejsza impreza także zgromadziła mnóstwo ludzi, którzy w pozytywnej atmosferze i dobrych humorach wspólnie spędzają sobotnie popołudnie.Festyn rodzinny zaszczycili swoją obecnością między innymi: wicestarosta Krystyna Pawlak, burmistrz Krzysztof Lipiński, wójt gminy Łęczyca Jacek Rogoziński i wójt gminy Daszyna Zbigniew Wojtera. Na przybyłych czekał ogrom atrakcji. Wejścia do klasztornego ogrodu pilnowała warta klasztorna, która chętnie pozowała do zdjęć z najmłodszymi i zapraszała gości do wspólnej zabawy.Najmłodsi mieli nie lada gratkę, bowiem mogli spróbować swoich sił w wyścigach w workach, grze w badmintona, ringo, czy też pograć w piłkę, z czego wszyscy chętnie korzystali. Na zwycięzców i uczestników zabaw czekały pyszne smakołyki. Zainspirowani Robin Hoodem lub serialowym Arrowem mogły także postrzelać z łuku i sprawdzić czy rzeczywiście mają sokole oko. Dzieci mogły również umalować się w „barwy wojenne” i upodobnić do postaci znanych z kreskówek. Nie zabrakło oczywiście popcornu, waty cukrowej i trampoliny.Ogromną atrakcją cieszył się także wóz strażacki i radiowóz policyjny, który najmłodsi mogli zwiedzić, porozmawiać z policjantami i strażakami a także zobaczyć psa policyjnego, którego mogły pogłaskać. Na szczęście pies nie miał nic przeciwko temu.

Zebrani mogli także zapozować do pamiątkowego portretu (lub karykatury), który szkicował Janusz Jankowski, zmierzyć ciśnienie i poziom cukru we krwi, czy też porozmawiać z diabetykiem. Jeśli pomiary wypadły dobrze, mogli z czystym sumieniem skosztować pysznych ciast, grochówki i kiełbasy z grilla.

 Na scenie brylowali podopieczni sióstr Urszulanek, Jaśki i Maryśki z Łyncyckigo, Dzieci Kazimierza, czy też zespół ludowy Świniczanki. Natomiast w późniejszych godzinach wystąpią Bracia Ruszkowscy i zespół „Pierożki” z Topoli Królewskiej.

Chętni mogli wziąć także udział w licytacji, którą prowadził brat Kasjan. Pieniądze z licytacji są przeznaczone na remont kościoła i klasztoru, natomiast licytacyjne fanty także kusiły uczestników licytacji. Do wylicytowania był między innymi ogromny pluszowy miś, płyta zespołu Tabb and Sound ‘n’ Grace – Atom, czy też flaga Polski z autografem mistrza olimpijskiego Zbigniewa Bródki.

Ukryci hazardziści zagrać w loterii, w której także przewidziano kuszące nagrody.

Przy tej miłej, przyjaznej i rodzinnej atmosferze miała miejsce jeszcze jedna mini uroczystość. Kapituła stowarzyszenia króla Kazimierza Wielkiego wręczyła burmistrzowi Krzysztofowi Lipińskiemu medal za kultywowanie tradycji zapoczątkowanych przez sławetnego króla. Burmistrz przyznał, że medal tak naprawdę należy się wszystkim łęczycanom.

- Ten medal jest zasługą wszystkich łęczycan i tak naprawdę to państwu on się należy. Jako burmistrz królewskiego miasta Łęczyca rzadko mam okazję do miłych chwil i muszę przyznać, że dzisiaj ta chwila jest miła, za co serdecznie dziękuję – powiedział burmistrz.

Drugi festyn rodzinny cieszy się ogromnym zainteresowaniem parafian i nie tylko, co bardzo cieszy wspólnotę klasztorną, której należą się ogromne brawa za organizację imprezy. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE