Głos w tej sprawie zabrał radny Grzegorz Góra, który przyznał szczerze, że nie rozumie działań radnego, ponieważ nikt nie skreśla naprawy tej drogi, a jedynie przesuwa jej remont o rok, przy okazji zwiększając szanse na jego efektywność. Radnemu Kazimierskiemu taka odpowiedź nie wystarczyła. Zaznaczył, że chodziło przede wszystkim o przekazanie gruntów pod budowę tej drogi, a które mieszkańcy przekazali, stąd tak ogromne wyczekiwanie na jej remont.
Uchwała została przegłosowana stosunkiem 14 za, 2 przeciw, po czym przy punkcie odpowiedzi na interpelacje i zapytania, wójt zabrał głos, uspokajając radnego i prosząc o cierpliwość.
- Te środki nie są stracone ani nie są zabrane. One są po prostu przesunięte, ponieważ ta droga pozwala nam na uzyskanie dofinansowania z programu rozwoju obszarów wiejskich i wykorzystanie środków unijnych. Dlatego bardzo proszę o wyrozumiałość, to jest tylko jeden rok, jeżeli uda nam się uzyskać środki unijne. Jeżeli nie, będziemy ten projekt realizowali z budżetu gminy – zakończył.