W teorii wszystko się zgadza, jednakże temat ten podczas ostatniej sesji rady miasta poruszył radny Wojciech Wojciechowski pytając czy miasto na tę chwilę ma jednego czy dwóch sekretarzy.
- Mamy jednego sekretarza, pani Brygier jest w okresie wypowiedzenia bez świadczenia pracy, a uprawnienia pani sekretarz Lewińskiej wynikają z zarządzenia, które upoważnia ją do wykonywania działań w imieniu… - próbowała udzielić odpowiedzi adwokat Ewa Woźniak, jednak Wojciech Wojciechowski dopytywał, czy na stanowisku jest dwóch sekretarzy – Proszę pana, jest to osoba nieświadcząca pracy.
Radny nie odpuścił i spytał, czy pobiera za to pieniądze. W odpowiedzi usłyszał, że tak, po czym skwitował, że jednak jest dwóch sekretarzy, a nie jeden.
- Jest w okresie wypowiedzenia i nie świadczy pracy. Jeżeli pracownik nie świadczy pracy, to co do zasady nie podejmuje żadnych działań w związku z kierowaniem urzędu. Myślę, że pan insynuuje i próbuje doszukać się jakichś nieścisłości.
Radny Wojciechowski wyszedł z innym rozwiązaniem tego problemu.
- Pani mecenas, a nie lepiej by było jakby na przykład powołać panią Lewińską jako pełniącą obowiązki sekretarza miasta od czasu kiedy pani Brygier rozwiąże stosunek pracy z urzędem miasta?
Pani mecenas odpowiedziała, że nie ma takiej podstawy prawnej.