Pamięta jak spadała i o czym wtedy myślała. Pamięta upadek i moment, w którym poczuła, że nie ma czucia w nogach. , Ania z impetem runęła na ziemię, masakrując kręgosłup w odcinku piersiowym. Przewieziona helikopterem do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, poddana została wielogodzinnej operacji. Odłamki kostne uszkodziły rdzeń kręgowy, co spowodowało paraliż nóg. Rokowania lekarzy są bardzo trudne do określenia. Czeka ją na wieloletnia, bardzo kosztowna rehabilitacja i mordercza praca nad swoim ciałem i umysłem.
Bal odbędzie się 28 sierpnia o godzinie 10 w Galantej Chacie w Zdunach.