Powrót planowany jest na 21 czerwca, a sam burmistrz jest zdania, że wizyta może przynieść ogromne korzyści nie tylko miastu, ale i całemu regionowi.
- Łódź może pochwalić się tym, że nawiązała realne, fizyczne kontakty gospodarcze z jednym z miast chińskich. Kursują regularne pociągi i jest to ogromny sukces i szansa dla całego regionu centralnego i dla całej ziemii łódzkiej.
Natomiast sama wizyta we francuskim mieście Rillieux-la-Pape również spotkała się z zainteresowaniem radnych, którzy dopytywali burmistrza o to, kto wchodził w skład delegacji udającej się do Francji.
W odpowiedzi usłyszeli, że do partnerskiego miasta udał się burmistrz, tłumacz i pełnomocnik burmistrza Jakub Pietkiewicz. Koszta związane z podróżą, według informacji podanych przez burmistrza wyniosły (dla dwóch osób): 1303,16 zł brutto (bilety lotnicze) oraz 416,68 zł brutto (delegacja).