reklama

Kwestionariusz MojaŁęczyca – odpowiada Krzysztof Łuczak

Opublikowano:
Autor:

Kwestionariusz MojaŁęczyca – odpowiada Krzysztof Łuczak - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościW dzisiejszej odsłonie naszego cyklu Kwestionariusz MojaŁęczyca.pl przepytujemy właściciela kina Górnik oraz miłośnika kina Krzysztofa Łuczaka. Pan Krzysztof opowiada nam między innymi o swoich ulubionych postaciach ze srebrnego ekranu, o największym niespełnionym marzeniu oraz o tym, co go najbardziej irytuje.Zapraszamy do lektury.Pedant czy bałaganiarz?Pedant.Boruta: diabeł czy szlachcic?Diabeł.Urlop: w domu czy poza miastem?Do tego czasu, a mam 56 lat – poza miastem, poza Polską, poza Europą i w wielu różnych miejsach. Od tego momentu w domu.Szkoła: kujon czy wagarowicz?I jedno i drugie, ale zawsze były dobre świadectwa. 

Muzyka w samochodzie: radio czy płyty CD?

VOX FM. Głośno.

Dobry film czy dobra książka?

I jedno i drugie.

Kawa czy herbata?

Kawa.

Sport: chętnie pobiegam czy chętnie popatrzę?

Biegam z psami. Dużo też oglądam sportu.

Seriale: polskie czy zagraniczne?

Polskie.

Krajobraz: morze czy góry?

Morze.

Język obcy: niezbędny czy fajny dodatek?

Hiszpański, angielski… na całym świecie w tych językach się poruszam.

Nauka: humanista czy umysł ścisły?

Humanista.

Wiadomości: w telewizji, gazecie czy internecie?

Internecie.

Jedzenie: domowe czy na wynos?

Domowe.

Główna cecha Pana charakteru?

Układanie wielu rzeczy w konkretną całość.

Trzy rzeczy jakie zabrałby Pan na bezludną wyspę?

Książka, kobieta i książka.

Najszczęśliwszy dzień w życiu?

Gdy po trzech córkach urodził mi się syn.

Ulubiony bohater filmowy?

Przede wszystkich bohaterowie kina akcji: James Bond, Jason Bourne, Transporter… taki co rozwala wszystkich.

Najśmieszniejsze wspomnienie z dzieciństwa?

Wakacje na wsi.

Co Pana najbardziej irytuje?

Niekompetencja i przerost administracji.

Największe niespełnione marzenie?

Jeszcze przede mną.

Co najbardziej ceni Pan u przyjaciół?

Jak zadzwonię do kogś o 3 rano i poproszę żeby przyjechał, to żeby przyjechał. Wtedy jest to prawdziwy przyjaciel. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo