Kawa czy herbata?
Zdecydowanie kawa z mlekiem
Sport: chętnie pobiegam czy chętnie popatrzę?
Chętnie pobiegam.
Seriale: polskie czy zagraniczne?
Ogólnie bardzo mało czasu poświęcam na oglądanie telewizji, ale jeśli już włączam telewizję zdecydowanie wybieram polskie produkcje.
Krajobraz: morze czy góry?
Góry. Są piękne o każdej porze roku.
Język obcy: niezbędny czy fajny dodatek?
W dzisiejszych czasach niezbędny. Przede wszystkim język angielski, ze względu na swoją uniwersalność.
Nauka: humanistka czy umysł ścisły?
Umysł ścisły.
Wiadomości: w telewizji, internecie czy gazecie?
Staram się korzystać ze wszystkich źródeł informacji, aczkolwiek dominuje internet .
Jedzenie: domowe czy na wynos?
Domowe! Zawsze najlepiej smakuje i wiem co jem (śmiech).
Główna cecha Pani charakteru?
Chyba wrażliwość… Bardzo emocjonalnie podchodzę do krzywdy ludzkiej.
Trzy rzeczy jakie zabrałaby Pani na bezludną wyspę?
Książka i laptop z internetem (śmiech). Nie wyobrażam sobie siebie na takiej wyspie, ponieważ bardzo lubię kontakt z ludźmi. Jednak, gdybym już nie miała wyjścia i musiałabym się tam udać, wzięłabym rzeczy, dzięki którym mogłabym ten kontakt utrzymać.
Najszczęśliwszy dzień w Pani życiu?
Jestem poszukiwaczką szczęścia w codzienności, więc każdy moment, w którym to szczęście znajdę jest dla mnie szczególny. Jednak nie mam swojego faworyta.
Ulubiony bohater książkowy?
Bohaterowie książek autorstwa Paulo Coelho.
Najśmieszniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
Ciężko powiedzieć, wychowałam się na wsi, gdzie większość wolnego czasu spędzałam z dziećmi z sąsiedztwa. Nasza kreatywność niekiedy nie miała granic, a z tym wiązały się najróżniejsze, często bardzo śmieszne anegdoty.
Co Panią najbardziej irytuje?
Kłamstwo i kombinatorstwo.
Największe niespełnione marzenie?
Często zastanawiam się nad skokiem ze spadochronem. Towarzyszące temu emocje i widoki mogą być niesamowite.
Co najbardziej ceni Pani u przyjaciół?
Szczerość. To niezwykle cenne, kiedy ktoś jest w stanie powiedzieć prawdę prosto w oczy.