Z pieniędzy pozostałych z remontu ulicy Poznańskiej sfinansowano także zakup gruntów pod Strefę Ekonomiczną. Samo posiadanie gruntów nie spowoduje, że można je zaoferować Inwestorom, trzeba te grunty uzbroić, czyli zbudować drogę, doprowadzić media: gaz, kanalizację, energię, itp. To wszystko generować będzie kolejne koszty dla miasta, czyli zostaną tym obciążeni mieszkańcy. A jaka jest pewność, że Burmistrz mimo swych deklarowanych i "usilnych" starań pozyska Inwestorów? Żadna! Gdyby taki Inwestor się znalazł, jest o wiele prostsze i tańsze rozwiązanie - zakup gruntów po prawej stronie drogi wzdłuż Strefy Przemysłowej. Grunty te w związku z przyleganiem do drogi są już uzbrojone a rolnicy, którzy są ich właścicielami, chętnie je sprzedadzą, o czym doskonale Burmistrz wie.
Dialog i współpraca
Pierwszy rok działalności Burmistrza to całkowity brak dialogu z mieszkańcami miasta a szczególnie z Radą Miasta, której większość Radnych z Komitetu Wyborczego Krzysztofa Lipińskiego przeszła do opozycji. Mieszkańcy nie chcą się identyfikować z osobą i działaniami Burmistrza, co objawia się brakiem frekwencji na spotkaniach organizowanych przez niego. Przykładem niech będą spotkania w sprawie umorzenia podatków, czy rewitalizacji miasta - sale świeciły pustkami!
Poronione pomysły Burmistrza
Przejęcie kolejki wąskotorowej - absurd totalny! Za palcem na wodzie pisanymi obietnicami dofinansowania zewnętrznego kryje się plan Burmistrza do obciążenia kosztami utrzymania kolejki wąskotorowej budżet miasta! Plany te zakładają remontowanie zajezdni w Krośniewicach i torów w kilku gminach. Idiotyzm! Czyżby wylanie asfaltu przy posesji Pana Krzysztofa Razika na terenach dworca kolejki było zapowiedzią pewności Burmistrza w temacie przejęcia tych terenów?
A cóż takiego interesującego, a może zabytkowego, znajduje się wzdłuż torów tejże kolejki? Jakie tu są atrakcje?
Zapytać wypada: a co z szumnie zapowiadanym pozyskaniem do strefy zakładu Jaguara?
Obwodnica
To, jakim niegodnym zaufania człowiekiem jest Krzysztof Lipiński dowodzi sprawa skrzyżowania ulic Kaliskiej i Konopnickiej, gdzie bardzo często dochodzi do wypadków. Na jednej z sesji łudził mieszkańców przebudową tego skrzyżowania, wcześniej rezygnując z tejże przebudowy w Zarządzie Dróg Wojewódzkich bez wiedzy Rady Miasta.
Czyż to nie za poprzednich kadencji Lipiński zrezygnował z obwodnicy miasta od strony wschodniej argumentując, że przejeżdżający przez miasto kierowcy nie widzieliby pięknego łęczyckiego zamku?
Podsumowanie
Reasumując: Wywiad, którego udzielił Lipiński na łamach jednego z portali to stek kłamstw i próba lansowania się w mediach, w czym Burmistrz jest mistrzem. Problem jest taki, że za tym nie idą działania zmierzające do poprawy sytuacji mieszkańców. Od początku kadencji brak jest konstruktywnych decyzji dla dobra miasta i mieszkańców. Mydli się im oczy ankietą za 150 tys. złotych, w której z góry wskazano wiadomy cel - zagospodarowanie zalewów łęczyckich.
Lekką ręką wydawane są pieniądze, czego przykładem są światełka bożonarodzeniowe i lodowisko po 50 tys. złotych każde, które dodatkowo generują koszty wody i energii na ok. następne 50 tys. zł. A kto bierze pieniądze za bilety?
Z obietnicą dalszego patrzenia na ręce Burmistrzowi
Zatroskani obywatele
Chcesz nas poprzeć? Wyraź swoje zdanie w komentarzu pod artykułem!
---
Materiał ma charakter ogłoszenia płatnego zleconego na zasadach prawa prasowego i nie stanowi stanowiska redakcji.