Sam minister Krzysztof Jurgiel opowiadał o stanie polskiego rolnictwa, mówiąc, że administracja ma przede wszystkim służyć rolnikom. Wspominał również o prowadzonych negocjacjach z Unią Europejską.
- Nie jest to proces łatwy, są różnego rodzaju problemy. Przed nami wybory we Francji, nie wiemy kto je wygra, później mamy wybory w Niemczech i dopiero po dwóch wyborach stanowiska będą zajmowane.
Minister rolnictwa mówił również o opracowanych programach rozwoju rynku w Polsce, gdzie zwrócił uwagę, że w przyszłości zostaną opracowane szczegółowe programy operacyjne.
- Poza tymi rynkami zajmujemy się mniejszymi rynkami, jak np. ziemniaka. Powołałem Radę Dialogu w Rolnictwie, która rozpatruje poszczególne problemy i wysyła wnioski, gdzie przygotowywane są rozwiązania. Ta współpraca jest dobra, co przedstawiciele też tak oceniają. Problemem, nad którym będziemy obecnie pracowali jest pozycja rolnika producenta w łańcuchu żywnościowym – mówił minister.
Krzysztof Jurgiel nie omieszkał wypomnieć partiom opozycyjnym, w szczególności partii Polskiego Stronnictwa Ludowego tego, że te mają wprowadzać w błąd rolników, mówiąc o podwyższonym wieku emerytalnym. Przypomniał ustawę podnoszącą wiek emerytalny, przegłosowaną za poprzedniej kadencji, dodając, że to Prawo i Sprawiedliwość wiek ten obniżyło.
Głos zabrał również wiceminister Ryszard Zarudzki, który opowiadał o rozwoju obszarów wiejskich, gdzie powiedział, że ministerstwie zależy na zatarciu granicy jakości życia między obszarami wiejskimi a miejskimi.
- Mówi się „obszary peryferyjne”, ale są to obszary słabsze, które w pewnych tematach nie są w stanie sobie same poradzić – mówił wiceminister.
Następne spotkanie przybrało rodzaj konsultacji, gdzie przybyli zadawali pytania, na które minister odpowiadał. Chętnych do zadawania pytań nie brakowało, jednak ograniczony czas nie pozwolił na zadanie wszystkich.
Pytania były zadawane w dość krytycznym tonie, gdzie zebrani pytali między innymi o to, w jaki sposób ministerstwo ma pomagać rolnikom, jeśli ci zmuszeni są płacić kary oraz zwracali uwagę, aby rząd bardziej bronił interesów rolników na Zachodzie. Nie brakowało też pozytywnych głosów poparcia dla partii rządzącej i działań ministerstwa.