- To może Krzysztof Lipiński jako obywatel - zaproponował Jan Budziński.
- Jeśli obywatel, to proszę, ale w sprawach osobistych - zezwolił Kulesza.
- Polska i Łęczyca jest w przededniu bardzo ważnych wydarzeń, jakimi na pewno są wybory samorządowe... - rozpoczął Lipiński.
- Panie Krzysztofie, prosiłem pana, by pana wypowiedź dotyczyła pańskich spraw, a nie wyborów samorządowych - uciął przewodniczący. - Proszę kontynuować, ale będę panu przerywać w każdym momencie.
- Ja nie chcę mówić o kampanii wyborczej. Chcę mówić o tym, że już za kilkanaście dni łęczycanie będą musieli dokonać wyboru a są zalewani...
- Panie Krzysztofie, odbieram panu głos, ja pana prosiłem. Mógł pan wypowiadać się w pańskich prywatnych sprawach. Po raz kolejny próbuje pan przejść do wyborów samorządowych. Informuję, że odbieram panu głos. Dziękuję uprzejmie państwu - zakończył przewodniczący Kulesza.
- To było najlepsze zakończenie tej kadencji - ironicznie podsumował Krzysztof Lipiński.
Jak wytłumaczył jeszcze Krzysztof Urbański, Lipiński chciał prosić, by na warunkach Andrzeja Olszewskiego doszło do debaty kandydatów na burmistrza. Paweł Kulesza zakończył jednak sesję. Czy do zapowiadanej już jakiś czas temu debaty ostatecznie nie dojdzie?