Oprócz tego, gość specjalny przywiózł ze sobą kopię włóczni św. Maurycego, która uznawana jest za symbol władzy cesarzy. Według legend, włócznia ta, jako insygnium władzy, dawała właścicielowi nieograniczone możliwości, co mogło uczynić go niepokonanym.
Zebrani mogli również zwiedzić muzeum wraz z przewodnikiem, który oprowadzał turystów po najciemniejszych zakątkach łęczyckiego zamku. Wszystkie sale i wystawy zostały udostępnione, co skrzętnie wykorzystali miłośnicy historii i z ogromnym zainteresowaniem słuchali wykładów przewodników. Największą atrakcją cieszyła się jednak wieża i możliwość podziwiania łęczyckiej panoramy.
Pogoda na szczęście również dopisała, dlatego na zamkowym dziedzińcu na zainteresowanych również czekało wiele atrakcji. Turyści mogli poznać smak średniowiecznego życia i poznać z bliska ekwipunek rycerski, wyzwać na pojedynek swojego rywala, natomiast nadworne damy mogły obserwować szlachecki bój swoich wybrańców.Również fani skrytobójstwa mieli możliwość przećwiczenia swojego sokolego oka i postrzelania z łuku.