Na razie to wprawdzie jedynie wstępny projekt, jednak już teraz budzi on masę kontrowersji. Nie jest bowiem jasne, czy każdy mandat traktowany będzie jednakowo (tzn. jako podstawa do podniesienia opłaty OC). Czy złe parkowanie, użycie klaksonu w mieście, jazdę w dzień bez świateł będą traktowane na równi z omijaniem samochodu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, wyprzedzaniem na podwójnej ciągłej, jazdą w terenie zabudowanym z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę? Czy „mandatowi recydywiści” zapłacą więcej niż ci, którym zdarzy się pojedyncze wykroczenie?
Pytań związanych z nowym projektem przygotowywanym przez Polską Izbę Ubezpieczeń jest mnóstwo. Na szczęście do jego realizacji jest jeszcze daleko. Zanim projekt trafi pod obrady Sejmu, może więc minąć jeszcze wiele czasu. Oby został on dobrze wykorzystany na przemyślenie wszystkich proponowanych zmian.