Tak to wyglądało z mojej perspektywy, a przecież uczestniczyłem w większości posiedzeń komisji oświaty, czy konsultacjach z tym tematem związanych, więc mogę napisać, że jakiś promil pojęcia o tym mam.
Czy dzieci po tej reformie będą głupsze czy mądrzejsze? Pożyjemy, zobaczymy.
W sumie ja nie o reformie dzisiaj chciałem pisać, a o samym roku szkolnym.
Moi drodzy, z okazji rozpoczynającego się roku szkolnego, życzę Wam przede wszystkim chęci i motywacji, które w przyszłości będą okraszone sukcesami. W myśl sentencji: „Panie Boże spraw, aby mi się chciało, tak jak mi się nie chce”.
Oby Wam się spełniało i powodziło. I mam tu na myśli i nauczycieli i dzieci i rodziców. Aby ta swoista synergia owocowała, a żniwa z niej płynące były obfite. Powodzenia i wszystkiego, co najlepsze!