reklama

Okiem Kucharza: Tragedia wiele ma twarzy

Opublikowano:
Autor:

Okiem Kucharza: Tragedia wiele ma twarzy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościW sobotę w Cedrowicach spaliła się sala weselna. Jak to bywa w takich przypadkach, jest mnóstwo opinii i spekulacji, a ludzie debatują czy mamy do czynienia z tragedią. Padają różne zdania – jedni twierdzą, że tak. Drudzy natomiast uważają, że nie, bo przecież nikt nie ucierpiał. Ciężko polemizować zarówno z jednymi jak i drugimi, bo określenia używane przez nas są niesamowicie zależne od tego, jak postrzegamy świat. Ktoś powie: „Tragedia to się stała w Manchesterze. Tutaj był tylko pożar”. W kontrze ktoś inny rzuci: „Jest tragedia, bo ktoś stracił cały swój dorobek”. Staram się ważyć słowa i nie rzucać pochopnie określeń typu: „skandal”, „tragedia” et cetera, jednak w tym wypadku napiszę – tak moi mili, to jest tragedia. 

To jest tragedia dla właścicieli przede wszystkim. Coś nad czym pracowali przez tak długi czas, coś z czym w zasadzie związali swoje życie, niknie nie z roku na rok, nie z miesiąca na miesiąc. Ba, nawet nie z dnia na dzień. Z godziny na godzinę. Są plany do zrealizowania, są pomysły i nagle… budzisz się w nowej rzeczywistości, która jest po prostu przykra. 

To jest tragedia dla pracowników. Nie znam tych ludzi, ale podejrzewam, że mogły tam być osoby związane z tym miejscem tak bardzo jak właściciele. Osoby, które cieszą się, że mają pracę, może nawet lubią tę pracę i atmosferę w niej. Tak samo jak wyżej – z godziny na godzinę rzeczywistość ulega diametralnej zmianie.

To jest tragedia dla gości i osób wynajmujących tę salę. Nie wiem na ile to prawda, ale miało tam odbyć się wesele tego dnia. Wyobrażacie to sobie? Planujecie dzień, który macie nadzieję, że będzie najlepszym w waszym życiu, albo na pewno wartym miłych wspomnień. Szukacie odpowiedniej sali, terminu. Po drodze na pewno zdarzają się inne, nieprzewidziane rzeczy, ale macie nadzieję, że wszystko szczęśliwie się jednocześnie skończy i rozpocznie, gdy zaśpiewacie wspólnie toast. I okazuje się, że nie macie gdzie go zaśpiewać, bo stała się tragedia.

A co mają powiedzieć osoby, które miały mieć swoje indywidualne imprezy w najbliższym czasie? 

Życie ludzkie jest najważniejsze i to bez wątpienia. To, że nikomu nic się nie stało możemy nazwać szczęściem w nieszczęściu. Porównywanie ze sobą zdarzeń i przypisywanie im skali dramaturgii zawsze jest ryzykowne.

***

Z lekka nie nadążam, więc może mi pomożecie, bo naprawdę się pogubiłem. 

Rada miasta chce komisarza – źle. 

Komisja rewizyjna nie rekomenduje absolutorium – źle. 

Istnieje prawdopodobieństwo przeprowadzenia referendum w naszym mieście i zagadką pozostaje czy w sprawie odwołania burmistrza czy odwołania burmistrza i rady, niemniej – źle.

Nie zostaje wprowadzony komisarz i nie ma referendum- też źle. 

To czego oczekują mieszkańcy?

Pytam całkiem na poważnie, dodatkowo zadając inne pytanie – czy jesteście zadowoleni z kadencji samorządu 2014-2018?

Jeżeli tak, to nie ma tematu.

Jeżeli nie, to jaką macie propozycję działań?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo