Odbiór końcowy miał miejsce we wtorek, a pojazd już jeździ ulicami Łęczycy. Janusz Muszyński mówi, że żadna firma z województwa łódzkiego w przeciągu ostatnich 2 lat nie dostała dofinansowania na tego typu zadanie.
- Te pojazdy, które mamy, mają 12 i 14 lat, także zagraża im coraz więcej awarii, a teraz mamy nowy samochód na dobrych warunkach. Muszę powiedzieć, że przez ostatnie 2, 3 lata, żadna firma w województwie łódzkim nie dostała dofinansowania. Na pewno w 2016 roku byliśmy jedyną firmą, która dostała takie dofinansowanie – opowiada prezes.
A jak sam pojazd wygląda od strony technicznej? O tym opowiada nam Marcin Podliński, kierownik Zakładu Oczyszczania Miasta.
- Śmieciarka jest bezpylna, to znaczy, że nie powoduje zanieczyszczeń podczas opróżniania pojemników. Ma bardzo dużą siłę zgniotu, co wiąże się z tym, że zmniejsza się ilość kursów do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów, a tym samym zmniejsza się emisja spalin. Auto ponadto posiada urządzenie do dezynfekcji i mycia pojemników, system GPS, który umożliwia nam lokalizację pojazdu oraz miejsce wyładunku odpadów. Układ sterowania jest po obu stronach, norma spalin wynosi EURO 6, czyli najnowsza.
Dodatkowo, pojazd posiada system autodiagnozy, dzięki któremu – w przypadku awarii – wystarczy wciśnięcie jednego przycisku, aby pojazd sam wykrył usterkę. Nowa śmieciarka może również opróżnić całą gamę pojemników: od 120 litrów do 7 metrów sześciennych.