- Już w trakcie gaszenia podejrzewano, że mogło dojść do celowego podpalenia. Późniejsze oględziny straży pożarnej oraz opinia biegłego tylko potwierdziły przypuszczenia. Okazało się, że źródło ognia zostało przygotowane w przedpokoju w postaci sterty książek i papierów. Pokrzywdzona, jako potencjalnego sprawcę wskazała znajomego, który wcześniej groził podpaleniem budynku. Mundurowi, niemalże natychmiast zatrzymali typowanego 58 latka. Został osadzony w policyjnym areszcie ponieważ miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. 9 lutego, śledczy po zebraniu materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu zarzut zniszczenia mienia, zagrożony karą pozbawienia wolności do 5 lat - kontyuuje A. Ciniewicz.
Pokrzywdzona wyceniła straty na kwotę 95 000 złotych.