Izabela Trojanowska poruszyła również temat plotek, jakie rozsiewano kiedyś na jej temat, wyjaśniając, że miała okazję koncertować na zachodzie, z czego skorzystała.
- W Polsce natomiast rozsiewano plotki, że uciekła, że pracuje w jakiejś porno branży, a wcześniej mówiono nawet, że rodzę dzieci i mieszkam w lesie. Nawet na mój adres przychodziły paczki z pampersami. (…) Na początku próbowałam to prostować, jednak zrezygnowałam z tego. Chciano mnie chyba w jakiś sposób skompromitować przed moimi fanami i publicznością. To było niefajne, dlatego też nie chciałam za bardzo wracać do kraju.
Piosenkarka zaśpiewała także swoje szlagierowe utwory, takie jak: „Tyle samo prawd, ile kłamstw”, „Karmazynowa noc”, „I stało się”, a także „Pieśń o cegle”. W wykonaniu jednego z utworów pomógł artysce widz.
Aktorka opowiedziała także o serialu „Klan”, gdzie gra postać Moniki Ross. Uchyliła rąbka tajemnicy na temat zbliżających się wydarzeń w serialu.
- Muszę powiedzieć, że mam trochę szczęścia, bo Monika jest niezrównoważona. Jest wariatką. I scenarzyści różnie ją piszą. W tej chwili piszą mi, że zaczynam znowu być intrygantką i zbuntowaną kobietą po tym, co wyczynia mój syn Daniel. Nie będę państwu zdradzać wszystkiego, ale odcinki będą mocne. Synek daje z siebie wszystko.
Od publiczności padały pytania między innymi o to, w jaki sposób aktorka dba o urodę i skąd bierze inspiracje muzyczne. Na koniec każdy mógł otrzymać autograf i zrobić sobie z artystką pamiątkowe zdjęcie.