reklama

Podwieczorek z… Izabelą Trojanowską!

Opublikowano:
Autor:

Podwieczorek z… Izabelą Trojanowską! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościWczoraj w Domu Kultury o godzinie 17:30 odbyło się spotkanie z cyklu „Podwieczorek z…”, którego gościem była Izabela Trojanowska znana aktorka i piosenkarka. Rolę moderatora dyskusji pełnił dziennikarz i prezenter muzyczny Leszek Bonar.„Podwieczorek z…” to cykl spotkań, które mają kameralny charakter i których celem jest przybliżenie sylwetki gościa. Wytworzona w ten sposób atmosfera bliskości ma również zachęcić publiczność do zadawania pytań bez zbędnej tremy i skrępowania.Przed rozpoczęciem dyrektor Domu Kultury Olga Kurowska podziękowała mieszkańcom za liczne przybycie i złożyła wszystkim życzenia z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych.Redaktor pytał między innymi Izabelę Trojanowską o jej początki kariery i o to, czy wolała zostać piosenkarką czy aktorką.Artystka opowiadała o tym, że szansą na „pokazanie się” były przede wszystkim festiwale, w których chętnie brała udział. Wspomniała także o początkach współpracy z zespołem Budka Sulfera.- Dostałam angaż do Teatru „Syrena” w Warszawie. Tam dyrektorem był wówczas Ryszard Kossakowski, który komponował mi dużo piosenek. Aranżował je głównie w stylu disco. Niektóre były fajne, bo taneczne, jednak jedna piosenka była taka, którą chciałam inaczej usłyszeć. I wymyśliłam, że może aranż do tej piosenki zrobi zespół Budka Suflera, który akurat wtedy nie pracował.

Izabela Trojanowska poruszyła również temat plotek, jakie rozsiewano kiedyś na jej temat, wyjaśniając, że miała okazję koncertować na zachodzie, z czego skorzystała.

- W Polsce natomiast rozsiewano plotki, że uciekła, że pracuje w jakiejś porno branży, a wcześniej mówiono nawet, że rodzę dzieci i mieszkam w lesie. Nawet na mój adres przychodziły paczki z pampersami. (…) Na początku próbowałam to prostować, jednak zrezygnowałam z tego. Chciano mnie chyba w jakiś sposób skompromitować przed moimi fanami i publicznością. To było niefajne, dlatego też nie chciałam za bardzo wracać do kraju.

Piosenkarka zaśpiewała także swoje szlagierowe utwory, takie jak: „Tyle samo prawd, ile kłamstw”, „Karmazynowa noc”, „I stało się”, a także „Pieśń o cegle”. W wykonaniu jednego z utworów pomógł artysce widz.

Aktorka opowiedziała także o serialu „Klan”, gdzie gra postać Moniki Ross. Uchyliła rąbka tajemnicy na temat zbliżających się wydarzeń w serialu.

- Muszę powiedzieć, że mam trochę szczęścia, bo Monika jest niezrównoważona. Jest wariatką. I scenarzyści różnie ją piszą. W tej chwili piszą mi, że zaczynam znowu być intrygantką i zbuntowaną kobietą po tym, co wyczynia mój syn Daniel. Nie będę państwu zdradzać wszystkiego, ale odcinki będą mocne. Synek daje z siebie wszystko.

Od publiczności padały pytania między innymi o to, w jaki sposób aktorka dba o urodę i skąd bierze inspiracje muzyczne. Na koniec każdy mógł otrzymać autograf i zrobić sobie z artystką pamiątkowe zdjęcie. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE