- Dowieziony do Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy usłyszał zarzut nieumyślnego paserstwa, zagrożony karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Śledczym opowiedział, że samochód zakupił na giełdzie samochodowej w sąsiednim powiecie od nieznanego mężczyzny, który zapewniał, że jest sprowadzony z Niemiec i wszystko z nim „w porządku”. 30-latek wypłacił zaliczkę w wysokości 1000 zł a dokumenty miał odebrać tydzień później w umówionym miejscu. Sprzedawcy już nie spotkał - informuje asp. szt. Agnieszka Ciniewicz.
Na przykładzie tego zdarzenia policja zwraca się apelem o szczególną ostrożność przy zakupie rzeczy z tzw. „drugiej ręki” ponieważ może okazać się, że pochodzą z przestępstwa. Podstawowe szczegóły na które powinniśmy zwrócić uwagę to przede wszystkim niska cena oraz brak dokumentów.