Burmistrz Krzysztof Lipiński powiedział, aby radny Zasada uzasadnił swoją prośbę, co radny Zasada skwitował, mówąc, że radni zostali wprowadzeni wcześniej w błąd.
Zastępca burmistrza Krzysztof Urbański z kolei poprosił radnych o zastanowienie się nad decyzją, ponieważ może to być ingerencja w kompetencje burmistrza.
- Chcę państwu delikatnie zwrócić uwagę, że może to być ingerencja w kompetencje burmistrza. Zmiana rodzaju zatrudnienia inkasentów wynikała ze zmiany struktury organizacyjnej urzędu miasta i regulaminu w urzędzie miasta. Zatem, zanim państwo wystąpicie z takim wnioskiem, sugerowałbym skonsultować to z prawnikiem.
Radny Zasada powiedział, że jedynym błędem było przegłosowanie takiej uchwały wcześniej. Zenon Koperkiewicz z kolei powiedział, że żaden z „poszkodowanych” nie zgłaszał problemu, więc dziwi go decyzja radnego Zasady o powrocie do poprzedniego wynagrodzenia.
Radny Robert Łukasiewicz spytał, czy rada ma w ogóle taką możliwość, gdzie usłyszał w odpowiedzi, że do kompetencji rady należy ustalenie wynagrodzenia inkasentów za inkaso, natomiast, czy rada może przygotować taki projekt uchwały, konieczna jest konsultacja z prawnikiem, którego wczoraj nie było na posiedzeniu.
Radny Zasada powiedział, że są to jedynie pozorne oszczędności. Ostatecznie wydano pozytywną opinię 9 głosami „za”, 3 wstrzymanymi i 3 „przeciw”. Natomiast przy punkcie spraw różnych wrócił do tego tematu mówiąc, że chce naprawić błąd, jaki popełnił poprzednio. Spytał także panią skarbnik o to, czy powrót do poprzedniego wynagrodzenia byłby dużą stratą dla finansów miasta. W odpowiedzi usłyszał, że o to trudno, jeżeli miasto dysponuje ponad 40 mln budżetem, choć, jak zaznaczyła, taki wydatek nie jest zaplanowany w projekcie budżetu na 2016 rok.
Poza tym, radni już jednogłośnie wydawali opinie w sprawach: określenia stawek podatku od nieruchomości, który pozostał bez zmian w stosunku do 2015 roku, określenia wzorców formularzy informacji i deklaracji podatkowych, które trzeba dostosować do wzorców obowiązujących w ustawie, a także określenia wysokości stawek podatku od środków transportowych, gdzie, jak powiedział burmistrz, propozycja jest wynikiem rozmów z przedsiębiorcami.