Okazuje się, że sprawa ewentualnego remontu tej drogi nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać, ponieważ przede wszystkim nie jest ona… drogą i nie należy tylko i wyłącznie do miasta.
- Głównym problemem tego terenu jest to, że droga w ogóle nie jest wytyczona – mówi pełnomocnik burmistrza Jakub Pietkiewicz - Nawet, jeżeli jest w naturze, to nie biegnie ona po terenach należących tylko i wyłącznie do miasta. Biegnie również po prywatnych działkach.
Pełnomocnik podkreśla jednak, że fragment terenu, który do miasta należy, został odpowiednio zagospodarowany.
- W tym zakresie, gdzie ta zwyczajowa droga leży na działce miejskiej, teren został utwardzony i zasypany kruszywem, natomiast nie możemy przeprowadzać inwestycji na terenach nie należących do miasta tylko do prywatnych właścicieli.