- Oni przyjechali sprawdzić jak w rzeczywistości wygląda władza wykonawcza. Tylko radny Koperkiewicz był przeciw, a wszyscy pozostali wyrazili zgodę, że musi zostać wprowadzona osoba pełniąca obowiązki burmistrza – relacjonuje radny Wojciech Wojciechowski.
Radny Zenon Koperkiewicz też mówi o tym, że radni opowiadali o sytuacji w Łęczycy, dotyczącej władzy wykonawczej.
- Wysłannicy wojewody przyjechali konkretnie wysłuchać, dowiedzieć się jak wygląda sprawa w samorządzie –i dodaje, że spóźnił się, ponieważ nie został powiadomiony przez przewodniczącego o spotkaniu.
Problem z powiadomieniem poruszył też radny Robert Łukasiewicz, który mówił, że o wczorajszym spotkaniu dowiedział się w środę o godzinie 17. Zaraz po tym we własnym zakresie poinformował członków klubu „Dla Łęczycy”.
- Oficjalnie nic nie widziałem, to było skierowane do przewodniczącego. O godzinie 17 dowiedziałem się, że takie spotkanie jest - mówi – Konkluzja spotkania była taka, że na tę chwilę nie ma kto podpisywać uchwał budżetowych, aktów notarialnych. Podkreśliłem, że w miejscu staliśmy już 9 grudnia. Co do tego wszyscy jesteśmy zgodni, że należy wprowadzić osobę pełniącą obowiązki burmistrza.
Okazuje się również, że wczoraj miało miejsce drugie spotkanie, w którym brali udział: sekretarz Ewa Lewińska, doradca burmistrza Krzysztof Urbański, Krzysztof Hopaluk, Krzysztof Graczyk i Jarosław Pacholski.
Krzysztof Urbański w rozmowie z nami mówi, że przedstawiciele pytali o sytuację łęczyckiego samorządu.
- Państwo wysłuchali nas, zapoznali się z sytuacją w Łęczycy. Te informacje przekażą panu wojewodzie, który będzie podejmował decyzje w przedmiocie wprowadzenia zarządu komisarycznego lub osoby pełniącej obowiązki burmistrza – opowiada doradca burmistrza. Mówi też, że spytano go o zdanie ws. potencjalnych rozwiązań – W mojej ocenie lepsze byłoby powołanie pełniącego obowiązki burmistrza Łęczycy, ponieważ wtedy rada może dalej podejmować uchwały i można dalej realizować inwestycje. W przypadku zarządu komisarycznego takie coś nie byłoby możliwe.
Jarosław Pacholski, prezes SM „Łęczycanka” i uczestnik drugiego spotkania mówi, że on jedynie wyrażał opinię na temat współpracy z miastem.
- Zostałem poproszony o wyrażenie opinii na temat współpracy Spółdzielni Mieszkaniowej „Łęczycanka” z urzędem miasta.
Na decyzję Wojewody Łódzkiego, co dalej z łęczyckim fantem trzeba będzie poczekać.