reklama

Pyskówka ws. Urbanka: gdzie położna strzeliła wiceburmistrza?

Opublikowano:
Autor:

Pyskówka ws. Urbanka: gdzie położna strzeliła wiceburmistrza? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościKażdy sukcer Roberta Urbanka, to zażarta dyskusja podczas obrad Rady Miasta. Obecnie sportowiec nie reprezentuje Łęczycy, lecz Aleksandrów Łódzki. Tym razem temat powrócił przy okazji zdobycia przez dyskobola brązowego medalu Mistrzostw Europy. Rozmowę rozpoczął Zenon Koperkiewicz. Nikt jeszcze nie spodziewał się, jak burzliwy obierze ona kierunek.Radny stwierdził, że jeżeli Urbankowi zostałoby zwiększone stypendium w kwocie 500 złotych, ten pozostałby w klubie MKLA Łęczyca. Jego warunki nie zostały spełnione i przeszedł do MKS Aleksandrów Łódzki. Naprzeciw tym słowom wyszedł wiceburmistrz Wojciech Czaplij.

- Panie Koperkiewicz, to co pan opowiedział, jest wielką bzdurą i robi to pan w sposób celowy, zamierzony. To była decyzja pana Urbanka. Dostawał on stypendium, dodatkowe gratyfikacje w postaci różnego rodzaju nagród. Panu Urbankowi chodziło o wsparcie możliwości życia w Warszawie - mówił Czaplij. - Burmistrz z zobowiązujących przepisów może finansować sportowcowi stypendium lub nagrodę. Stypendia były wypłacane co miesiąc, a nagroda okazjonalnie w zależności od uzyskiwanych wyników lub kończącego się sezonu letniego i halowego. Sportowiec miał prawo dysponować, gdzie chciałby się realizować. Nie mieliśmy możliwości  wpłacać dodatkowych pieniędzy na jego utrzymanie w Warszawie. Może należałoby zapytać, co zrobił Łódzki Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki albo Polski Związek Lekkiej Atletyki? Skoro pan Urbanek mieszka w Warszawie, może pani Hanna Gromkiewicz-Waltz powinna mu pomagać w utrzymaniu mieszkania?

Atmosfera w tym momencie zaczęła się zagęszczać.

- Panie wiceburmistrzu, wyspecjalizował sie pan w negowaniu wszystkiego, co ja mówię. Robert dostawał ok. 800 złotych stypendium, chciał 1200 złotych. Ja mam wrażenie, że położna była mojej postury. Zamiast w tyłek, to pana w kark strzeliła! - ripostował z przekąsem Zenon Koperkiewicz.

- Pan nie bardzo panuje nad tym co mówi. Obrazić mnie byłoby trudno z pana ust, bo kiedy na pana patrzę, patrzę z politowaniem - mówił z kolei Wojciech Czaplij.

Pozostaje czekać na kolejne sportowe emocje podczas walki Urbanka o medale i przy tej okazji emocje polityczne - w trakcie obrad łęczyckich radnych.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE