reklama

Radni krytykują biuletyn i postanawiają wydawać własny

Opublikowano:
Autor:

Radni krytykują biuletyn i postanawiają wydawać własny - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościPo pewnym czasie nieobecności do Łęczycy wrócił Biuletyn Informacyjny Burmistrza i Rady Miejskiej w swoim papierowym wydaniu. Jest on dostępny bezpłatnie i prawdopodobnie znaczna część mieszkańców zdążyła już zapoznać się z jego treścią. Zrobili to także radni, którzy podczas wczorajszej sesji mieli zarzuty wobec pełniącej obowiązki i kompetencje burmistrza Moniki Kilar-Błaszczyk o formę i zawartość biuletynu. Radny Wojciech Wojciechowski rozpoczął ten temat, gdzie powiedział, że pomimo nazwy biuletynu, o radzie miejskiej nie ma tam ani słowa. Monika Kilar-Błaszczyk odpowiedziała, że biuletyn był tworzony przez wydział promocji, a zawarte są w nim te same treści, które widnieją na stronie urzędu miejskiego. - Pracownik merytoryczny zebrał te informacje i zrobił z tego biuletyn, ponieważ, tak jak wskazałam na wstępie, wiele osób nie ma dostępu do Internetu lub możliwości korzystania z Internetu, a chciało się zapoznać z wersją papierową. Z tego co wiem, ten biuletyn cieszy się dużym powodzeniem – mówiła – Wskazałam na jednej z komisji, że jeżeli państwo chcecie, możemy stworzyć komisję redakcyjną, do której wejdą pracownicy merytoryczni urzędu i państwo radni. Nie widzę najmniejszego problemu, żebyście państwo również do tego biuletynu pisali. 

Radny Wojciechowski kontynuował pytając p.o. burmistrza, czy ta dokładnie przeglądała biuletyn i czy liczyła zdjęcia.

- Niech sobie pani przeliczy na ilu zdjęciach pani jest w ogóle. Zastanawiam się czy to jest biuletyn miasta czy to jest pani biuletyn (…). Proponuję, żeby sobie pani policzyła te zdjęcia. Ile to jest procent – mówił Wojciechowski. 

Radny Zenon Koperkiewicz z kolei pokusił się o dalej idącą opinię co do biuletynu. 

- To jest tragedia i to nie jest biuletyn rady tylko pani. To jest promocja na wybory – powiedział. 

Nie potrzebny jest behawiorysta, aby stwierdzić, że biuletyn reaktywowany w obecnej formie, nie przypadł radnym do gustu. Postanowili oni pójść o krok dalej i rozpocząć wydawanie własnego biuletynu – Biuletynu Informacyjnego Rady Miejskiej.

Jeszcze podczas wczorajszej sesji, właśnie taka nazwa zadania figurowała we wnioskach, które zawierały poprawki do przyszłorocznego budżetu. Ten wniosek brzmiał: Zmiana nazwy zadania z „Zakup gadżetów promocyjnych oraz opracowanie i wydruk materiałów promocyjnych” na nową nazwę: „Zakup gadżetów promocyjnych oraz opracowanie i wydanie biuletynów informacyjnych Rady Miejskiej”.

Za wnioskami było 12 radnych. 

Dziś radny Wojciech Wojciechowski argumentuje tę decyzję tym, że rada „została zmuszona”. 

- Jesteśmy zmuszeni do tego. W nagłówku tego biuletynu widnieje nazwa „Biuletyn Informacyjny Burmistrza i Rady Miasta”. Pani burmistrz nikogo o nic się nie pytała i po prostu wydała biuletyn, który zawiera jej zdjęcia i jej promocję. Doszliśmy do wniosku, że my, jako rada i władza uchwałodawcza też chcemy mieszkańców informować o tym, co się dzieje w samorządzie – powiedział radny. 

Kiedy możemy spodziewać się pierwszego wydania biuletynu? Najprawdopodobniej w pierwszym kwartale przyszłego roku, co wskazuje na to, iż od nowego roku mieszkańcy będą mieli co czytać. W końcu będą wychodziły dwa biuletyny. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo