O sprawie już w kwietniu pisaliśmy na łamach Gazety Lokalnej. O konieczności zadbania o feralne skrzyżowanie woła statystyka - tylko od zeszłego roku miało tu miejsce sześć wypadków i trzy kolizje. W 2010 roku zginął pieszy, a ostatnio potrącone zostały dwie dziewczyny w wieku 15 i 16 lat. W przyszłym roku czarna seria ma się skończyć - w końcu powstanie zapowiadane rondo, choć pomysłów na zapewnienie bezpieczeństwa było więcej.
Początkowo planowano zamontowanie sygnalizacji świetlnej. Jak tłumaczy Zarząd Dróg Wojewódzkich, rondo jest najlepszym wyjściem ze względu na względu na mniej punktów kolizyjnych niż przy zainstalowaniu sygnalizacji. Dokumentacja zlecona przez ZDW gotowa będzie jeszcze w tym roku, a w 2015 mają odbyć się prace budowlane.