Czemu akurat boisko szkolne w Witoni stało się obiektem zainteresowania Lechistów? O tym opowiada pani dyrektor Urszula Graczyk.
- Zgłosili się do nas przedstawiciele Lechii Gdańsk, którzy, na podstawie wcześniejszych obserwacji, stwierdzili, że nasze boisko ma bardzo dobre wymiary, a także zwrócili uwagę na fakt, że jako boisko trawiaste jest utrzymane w bardzo dobrym stanie.
Sebastian Dobkowski, kierownik drużyny Rugby Club Lechia Gdańsk przyznaje, że stan murawy wywarł na rugbystach ogromne wrażenie.
- Niezawodna Pani Kasia zaoferowała pomoc przy znalezieniu innego dostępnego obiektu w okolicy i tak wybór padł na boisko w Witoni. Gdy dotarliśmy na pierwszy trening i zobaczyliśmy jakość murawy to naprawdę zastanawialiśmy się czy to na pewno jest to obiekt przyszkolny. Murawa jest równiutka , gęsta , świeżo skoszona. Naprawdę, na wielu obiektach, na których rozgrywamy mecze ligowe nie ujży się takiej jakości
Więcej szczegółów w bieżącym wydaniu Gazety Lokalnej