Temat poruszył wiceprzewodniczący rady powiatu Janusz Otto:
- Chciałbym zadać pytanie ogólne, skierowane do pana dyrektora – doskonale zdajemy sobie sprawę z kosztów, jakie ponosimy podczas zimy. W tym roku zimy praktycznie nie było, w związku z tym mam do pana takie pytanie, jakie ma pan oszczędności? I czy w związku z tym został zrobiony jakiś przegląd dróg powiatowych? Ten temat często powraca na spotkaniach gminny i wszyscy wiedzą jakie są to koszty. Ale w związku z brakiem zimy, być może pozostały jakieś oszczędności – pytał.
Dyrektor Wołoszyn zaznaczył na wstępie, że budżet Zarządu Dróg Powiatowych nie dzieli się na „zimowy” i „letni”, lecz jest całoroczny. Pieniądze, jakie mają do dyspozycji muszą rozłożyć na cały rok, uwzględniając po prostu ewentualne większe wydatki związane z daną porą roku. Jednak, jak zaznaczył, w tym roku udało się zaoszczędzić trochę pieniędzy.
- Główna akcja, która pochłonie najwięcej pieniędzy w tym roku, to akcja uzupełnienia ubytków masą na gorąco. Inna sprawa jest związana z wszelkiego rodzaju rowami, przepustami, krzakami, przycinaniem drzew. Natomiast jeszcze inną sprawą jest uzupełnienie bądź wymiana znaków drogowych. Więc te, tak to nazwijmy, oszczędności związane z akcją „zima” są przeznaczone na te cele, które wymieniłem. Odpowiadając wprost: wraz z końcem maja, początkiem czerwca zostanie rozpoczęta akcja związana z uzupełnieniem ubytków w jezdniach – zakończył.