Podczas pieszej wycieczki do Trzęsacza brzegiem morza, widzieliśmy jaskółki brzegówki, które maja swoje gniazda na stromych brzegach, zobaczyliśmy ruiny kościoła w Trzęsaczu, to zabytek o skali europejskiej, wysłuchaliśmy pięknej legendy o tym miejscu. Natomiast w Niechorzu, zwiedziliśmy jedną z najpiękniejszych latarni morskich polskiego wybrzeża. Mogliśmy z tarasu widokowego obserwować okolice w promieniu kilku kilometrów. W czasie naszego pobytu byliśmy na dwóch wycieczkach autokarowych w Międzyzdrojach i Kołobrzegu. W Międzyzdrojach obejrzeliśmy wystawę Figur Woskowych, które jest jednym z większych obiektów tego typu Polsce. Znajduję się tutaj prawie 100 figur woskowych przedstawiających naturalnej wielkości osoby znane z życia publicznego, np. polityków, gwiazdy kina, muzyki i sportu, każdy mógł sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie. Obejrzeliśmy niezwykły seans „Ziemia –nasza planeta” w Planetarium. Jest to jeden z najbardziej nowoczesnych obiektów tego typu w Polsce. Wizyta w Planetarium był najlepszym sposobem by być bliżej odległych gwiazd, wybuchających supernowych, planet wciąż czekających na odkrycie czy okazałych, gigantycznych mgławic. Przeszyliśmy się aleją gwiazd oraz zwiedziliśmy miasto. Natomiast w Kołobrzegu czekał nas rejs statkiem po morzu oraz Park rozrywki na dzikim zachodzie- to miejsce gdzie łączy się kultura Indian z Dzikim Zachodem, mogliśmy strzelać z łuku, jeździć na byku, na koniu, przejechać się wozem na prerii oraz prawdziwym jeepem- dzięki dzikiemu Bilowi przeżyliśmy ekstremalną zabawę. Wspólnie obejrzeliśmy pokaz prawdziwego napadu na bank.
Podczas pobytu w Rewalu zwiedzaliśmy miasto, podziwialiśmy w centrum dwa szkielety wielorybów, fontanny w której wody po zmroku barwiła świetlna iluminacja. Korzystaliśmy z atrakcji tego nadmorskiego miasteczka, byliśmy w Parku Wieloryba, gdzie mieści się ponad 100 eksponatów przedstawiających ryby, ssaki i inne morskie stworzenia, wśród których spotkaliśmy Płetwala Błękitnego o rozmiarach 35 metrów. Dużą atrakcją okazał się Park linowy Gibon to fantastyczne miejsce na aktywne spędzenie wolnego czasu. Dostępnych jest tu aż 9 tras z łączną ilością 130 przeszkód. Dodatkowo znajdują się tutaj również dwie trasy szkoleniowe, boiska do gry w bule oraz siłownia na świeżym powietrzu. Wszystkie trasy zróżnicowane są pod względem trudności, długości czy ilości przeszkód. Pobyt dostarczył niezapomnianych wrażeń oraz sprawił dużo radości zarówno dzieciom jak i wychowawcom. Nie zabrakło adrenaliny, można było bezpiecznie walczyć ze swoimi ograniczeniami i lękami, to chyba jest najbardziej fascynujące i wciągające, gdy przełamujemy swoje bariery. Kolejną atrakcją był Festiwal Indii który jest jednym z najstarszych, największych i najsłynniejszych Orientalnym happeningiem w Polsce. Podziwialiśmy różnobarwną prezentacje różnych aspektów kultury starożytnych Indii, spektakle, stroje, wspólnie uczyliśmy się tańca, każda uczestniczka mogła otrzymać swoje sari- strój indyjski.
Uczestnicy, którzy nad morzem byli po raz pierwszy przeszli obowiązkowy chrzest morski przygotowany przez opiekunów. W działania te włączyła się licznie grupa dzieci i młodzieży, która już taki chrzest przeszła, wcielając się w nimfy i diabły, przygotowując tor przeszkód oraz piekielny napój. Zabawa w Neptunalia wzbudziła wielkie zainteresowanie wśród osób przebywających na plaży, a orszak Neptuna i Prozerpiny wywoływał uśmiech na twarzach. Oprócz kąpieli morskich i słonecznych uczestnicy mogli brać udział w turniejach oraz zabawach sportowych na piasku. Wieczorem po kolacji zorganizowanych zostało wiele zajęć wynikających z programu obozu m.in.: turniej piłki nożnej, zajęcia taneczne, dyskoteki oraz zajęcia o tematyce profilaktycznej: projekcje filmów profilaktycznych i prozdrowotnych. Obozowicze dołączyli do akcji zbierania nakrętek w czasie trwania obozu, zebraliśmy prawie trzy worki nakrętek dla podopiecznych SOSW w Stemplewie.
Wszystko co dobre szybko się kończy… dwa tygodnie szybko minęły, czas na podsumowania, wręczenie pamiątkowych upominków, wspólną pożegnalną dyskotekę. Mimo, iż na początku uczestnicy kolonii się nie znali, to już po pierwszych dniach wszyscy się zaprzyjaźnili i chętnie spędzali ze sobą czas. Czas podczas tego typu wyjazdów bardzo sprzyja zawieraniu nowych znajomości, przyjaźni, które trwają przez długie lata. Z pewnością kolonię tą można zaliczyć do bardzo udanych. Wspaniała pogoda, mnóstwo wycieczek i atrakcji, wspaniali ludzie…czego chcieć więcej? Liczymy, że znów spotkamy się w podobnym gronie za rok na kolejnej Wakacyjnej Przygodzie! Pozostały wspomnienia i wspólne zdjęcia. Serdecznie dziękuję organizatorowi Stowarzyszeniu „Mamy Wielkie Serca”, uczestnikom obozu i kadrze.
Do zobaczenia!!
Kierownik obozu, Ewa Krawczyk