W samochodzie służbowym siedział zawieszony burmistrz Krzysztof Lipiński, co zresztą potwierdził jego zastępca Andrzej Rokicki.
- Nasz kierowca zauważył burmistrza, który szedł chodnikiem. Samochód prowadził nasz kierowca, natomiast pan Lipiński przejechał się kawałek – mówił Rokicki.
Według relacji świadka, po kolizji, po Lipińskiego miał przyjechać samochód marki citroen na łowickich rejestracjach. Taki sam samochód w swoim oświadczeniu majątkowym wykazał zastępca burmistrza.
Komisji rewizyjnej zostanie zlecone zbadanie tych okoliczności, jak również przeprowadzenie kontroli procedur dotyczących korzystania z samochodu służbowego. Radny Marcin Zasada mówi, że nadszedł najwyższy czas, aby wyjaśniono rzeczy, które do tej pory są tajemnicą poliszynela.
- Należy w końcu wyjaśnić co tak naprawdę Krzysztof Lipiński robi w urzędzie, skoro jest zawieszony. Myślę, że nie o to chodziło prokuraturze, która go zawieszała, aby zawieszenie było tylko częściowe. Tematem dogłębnie powinna zająć się komisja rewizyjna, bo to co się aktualne dzieje to są kpiny z radnych i mieszkańców naszego miasta.
Sesja odbędzie się jutro o godzinie 16:00.