Mikołaj obdarował wszystkie dzieci upominkami. Wyposażył także świetlicę w stół z krzesłami oraz książki, gry i zabawki. Radości było co niemiara, a na dziecięcych buziach pojawiały się uśmiechy. Nie zabrakło także wierszyków, laurek oraz wspólnych zdjęć.
- Przyjście Mikołaja sprawiło dzieciom wielką radość. Dzieci uwielbiają niespodzianki. Tym bardziej w szpitalu, który kojarzy się z przykrymi działaniami – iniekcją czy pokazywaniem gardła, którego bardzo nie lubią. Mikołaj to namiastka czegoś co niesie nadzieję i radość - zakończyła.
Meble i prezenty ufundowała je firma De Heus, zajmująca się żywieniem zwierząt.
- Chcieliśmy pomóc dzieciom, sprawić, by czas spędzony w szpitalu kojarzył im się z czymś przyjemnym. Przy okazji my - pracownicy firmy De Heus mieliśmy dużo radości, zbierając artykuły plastyczne, książki, gry oraz pieniądze dla dzieci – mówi Karolina Pietrzko, specjalista ds. marketingu i PR De Heus.
- Od kilku lat firma De Heus organizuje działania skierowane do dzieci, dbające o ich bezpieczeństwo i sprawiające radość. Bo bycie liderem, jakim jest firma De Heus w branży paszowej, zobowiązuje do odpowiedzialności i najwyższych standardów działań na każdym polu, nie tylko tym stricte biznesowym, ale i społecznym – dodaje.