Tegoroczny kwiecień okazał się najzimniejszy od 24 lat, czyli od roku 1997. Jak podaje serwis dobrapogoda24 anomalia temperatury wyniosła około -2,6 st. C.
- W minionych latach mieliśmy szczęście do bardzo ciepłych kwietni w Polsce. Nie tak dawno, bo w roku 2018 zanotowaliśmy rekordowo ciepły. Dopiero w tym roku kwiecień faktycznie okazał się wyjątkowo zimny. Anomalia temperatury wyniesie około -2,6 st. C., ale zaznaczamy, że to wartość w odniesieniu do najnowszego okresu bazowego obejmującego średnią z lat 1991-2020. W porównaniu do poprzedniego okresu z lat 1981-2010, już tak spektakularnej ujemnej anomalii nie będzie - czytamy w raporcie dobrejpogody24.
Jak na tle zimnego kwietnia wypada maj? Ostatnie lata pokazywały bardzo dużą rozpiętość temperatur. Już ubiegłoroczne badania wskazały maj 2020 roku najchłodniejszym aż od 29 lat. Natomiast w 2018 sytuacja wyglądała odwrotnie. Maj okazał się najcieplejszy w skali ogólnokrajowej od 9 lat.
Tegoroczny maj można raczej porównać do jednego z tych zimniejszych. Poza krótkotrwałymi, dosłownie 2-dniowymi ociepleniami z temperaturą powyżej 20-25 stopni w cieniu, średnia temperatura miesięczna oscyluje poniżej normy z wielolecia.
Po chłodnej wiośnie na pewno wiele osób zadaje sobie pytanie jakie będzie tegoroczne lato. Na szczegółowe prognozy jest jeszcze za wcześnie, ale synoptycy są raczej sceptyczni. Prognoza na cały czerwiec nie napawa optymizmem, lipiec zapowiada się już nieco lepiej, a sierpień to znowu spadek temperatur.