- Co zmieniło się w ciągu minionych 855 lat? W zasadzie wszystko, z wyjątkiem wiary do Jezusa Chrystusa. I to jest ta siła przewodnia, która pozwala człowiekowi dalej żyć i umacniać swoje jestestwo. Trzeba też dorosnąć do tego, aby na nowo odczytać chrzest. Wiara nie jest jednorazowa. Ktokolwiek tu przybywa, dotyka kolebki polskości, czegoś niepowtarzalnego. I w tym czasie jubileuszu chcemy podziękować naszym przodkom, którzy na polach, w pustej przestrzeni wybudowali taką okazałą świątynię. Można powiedzieć na takim wygwizdowie. Nie wiemy dlaczego akurat wtedy, i dlaczego tu. to miejsce jest wspaniałym świadectwem wiary naszych przodków. Świątynia jest świadectwem naszej historii i naszej wiary. Z tego rodzi się niesamowite wrażenie.
A będąc w środku, człowiek czuje się jakoś mistycznie. Trzeba niemal oddychać atmosferą tej dwunastowiecznej budowli. W tych murach trzeba posiedzieć cały dzień, wyobrażając sobie ludzi, którzy wieki temu znajdowali się dokładnie w tym miejscu co ja. 1 maja 2016 r., odbędzie się zjazd Wojciechów, mężczyzn, którzy noszą z Chrztu świętego imię „Wojciech”. I każdy otrzyma replikę krzyża św. Wojciecha. Powstanie wioska średniowieczna, gotowanie wielkiego gara zupy korzennej. Będą ciastka wojcieszki. Można będzie nabyć sakwę tumską i kubek – odnaleziony w grodzisku- w trakcie prac archeologicznych. Będzie jarmark, który połączy ze sobą tradycję i współczesność oraz regionalne wyroby. Goście tumscy będą mogli wziąć udział w spotkaniach, podczas których spróbują wypleść własny koszyk, ulepić garnek czy zrobić… coś z niczego. Można będzie uczestniczyć w Zlocie Pojazdów Zabytkowych przy archikolegiacie, lub zjeździe motocykli. A jak nie ma się pojazdów, to zawsze zostają nogi, czyli Mila Tumska - 1050 m. Nieważne, czy będzie wiał wiatr, padał deszcz czy świeciło słońce. To krótki odcinek, ale za to jaki urokliwy. Biegniesz, po płaskim obszarze Pradoliny Warszawsko-Berlińskiej i już z daleka widać ciężkie i masywne mury archikolegiaty.
ks. Piotr Nowak