O sprawie poinformował nas zdumiony Czytelnik.
- W myśl tego, co widnieje na znaku, wychodzi na to, że mieszkańcy gminy Łęczyca i odbiorcy mleka mogą spokojnie jeździć z pierwszeństwem. Reszta musi uważać - słyszymy.
Zwróciliśmy się do wójta Jacka Rogozińskiego, który nie krył rozbawienia z zaistniałej sytuacji. Okazało się bowiem, że znak padł ofiarą... dowcipnisiów.
- Skonsultowałem tę sprawę ze starostwem i poinformowano mnie, że nikt nie zmieniał tam oznakowania. Ktoś musiał, w ramach dowcipu, dopiąć dolną tabliczkę, nie wiemy jak długo ona tam wisiała, ale została już zdjęta – poinformował wójt.
Wszystko więc wróciło do normy, a mieszkańcy i odbiorcy mleka muszą ponownie stosować się do znaku.