Na powierzchni 9 ha ma powstać teren zabudowany o wielkości 2,3 ha. Zakład ma ubijać dziennie 500 tys. brojlerów, co daje 27 tys. na godzinę.
Z inwestycją ogromne nadzieje wiąże także wójt gminy Daszyna Zbigniew Wojtera, który jest dobrej myśli i liczy na to, że inwestycję uda się zrealizować.
- Liczymy na to, że zakład powstanie i będzie zatrudniał naszych mieszkańców, że będzie wszystko w porządku – mówił wójt, odnosząc się także do ostatniej sytuacji związanej z zakładem Pini w Kutnie – Chcemy, żeby u nas było wszystko w porządku i żeby to wszystko się udało. Etap zaawansowania prac jest duży i liczymy na to, żeby wszystko szło zgodnie z harmonogramem i żebyśmy mogli się spotkać już na oddaniu zakładu do użytkowania.
Planowany termin zakończenia prac to czerwiec przyszłego roku, jednak wszystko jest zależne od decyzji inwestora. W nowym zakładzie na zatrudnienie będzie mogło liczyć 600 mieszkańców.
Przypomnijmy, że kutnowski zakład Pini Polonia jest obecnie w centrum infamii, gdy w poniedziałek weszli do niego funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. W jednej z największych akcji wzięło udział 200 funkcjonariuszy. Prokuratura jutro ma ujawnić akty oskarżenia. O sprawie pisaliśmy na łamach naszego portalu.