Ale to właśnie – w oczach smakoszy – jest ich plusem. Bo mogą skupić się na smaku i jakości, jak robią producenci wędlin z Podhala https://www.wedliny.pl/. Wykorzystać lukę, którą zostawiły na rynku duże zakłady przetwórcze, którym bardziej opłaca się produkować więcej i taniej, niż zdrowiej i smaczniej.
Swojskie, naturalne kiełbasy
W dobie internetu, wykorzystując sklepy wysyłkowe, nawet wędliny regionalne mogą już być dostępne w całej Polsce. Dostawa kurierem i specjalne wkłady chłodzące pozwalają dostarczać produkty spożywcze szybko i bezpiecznie. I warto skorzystać z takiej opcji, jeśli chcemy mieć dostęp do wędlin naprawdę wysokiej jakości.
Produkowane bez sztucznych dodatków i konserwantów, w których smak pochodzi z mięsa i dosłownie kilku przypraw, a nie całej garści polepszaczy. Nie zawierających konserwantów, bo ich rolę pełni sól i sam proces wytwarzania. Czyli długie wędzenie w dymie z drewna liściastego, na przykład z buczyny. Taki dym nadaje kiełbasom charakterystycznego zapachu i koloru, tak cenionego przez każdego smakosza. Można go też znaleźć u producentów „masowych”, ale tam pochodzi z preparatów koloryzujących i np. sztucznego dymu w płynie... Różnica dla zdrowia i smaku jest więc ogromna... Widać ją też już na etapie przygotowania wyrobów. Do produkcji takich wędlin, jak https://www.wedliny.pl/produkt/kielbasa-swojska/, używa się mięsa od lokalnych dostawców, okolicznych rolników, zdrowszego więc, nie faszerowanego hormonami wzrostu, nie tuczonego przemysłowo...
Smak i zdrowie – dwie z najważniejszych cech, jakie brać powinniśmy pod uwagę wybierając produkty na swój stół. I obie znajdziemy właśnie w wędlinach regionalnych, swojskich wyrobach o całych latach tradycji, którymi ze smakiem zajadali się nasi ojcowie i dziadowie.