- Władze gminy są na tyle mało zainteresowane tą sprawą, że odmawiają mi jakiejkolwiek pomocy, więc niestety jestem jedynie zdany na siłę facebooka, mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie mi pomóc. Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt - poinformował zatroskany mieszkaniec.
Jak mówi inny z mieszkańców, urzędnicy są gotowi zaopiekować się zwierzęciem pod warunkiem, że koszty z tym związane poniesie właściciel. W literze polskiego prawa, właścicielem porzuconego zwierzęcia staje się osoba, która przygarnęła je pod swój dach. Okazuje się, że jednak jest wyjście z tej trudnej sytuacji a gmina wcale nie pozostaje bezczynna.
- Nasza gmina nie ma podpisanej umowy ze schroniskiem w Łęczycy. Współpracujemy natomiast ze schroniskiem w Kotliskach koło Kutna, i mieszkańcy mogą tam oddać znalezione zwierzęta. Wtedy nie muszą nic płacić – mówi wójt Mirosław Włodarczyk.
Właściciel porzucił psa. Gmina odmawia pomocy?
Opublikowano:
Autor:
toza
Przeczytaj również:
Aktualności Mieszkańcy gminy Witonia borykają się z niespotykanym problemem. Ludzie dobrego serca, którzy chcą nieść pomoc porzuconym zwierzętom, twierdzą, że odbijają się od urzędniczej ściany. Z kolei gminne władze zapewniają, że bezpańskie zwierzęta nie są pozostawione same sobie.Problem nagłośnił jeden z mieszkańców Witoni, który znalazł dwa porzucone szczeniaki. Niezwłocznie się nimi zaopiekował. Niestety, jeden z psów nie przeżył. Rozpoczęły się poszukiwania nowego domu dla drugiego ze szczeniąt. O pomoc poprosił władze gminy Witonia. Jak relacjonuje na jednym z portali społecznościowych, urzędnicy odmówili mu wsparcia.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.