Ceny wyraźnie uderzą po kieszeni przedsiębiorców. Przykładowo - koszt dla nieruchomości wyposażonych w pojemnik o pojemności 240 litrów, przy opcji opróżniania go co dwa tygodnie do tej pory wynosił 34 złote. Nowy cennik zakłada już... 49,80 zł!
- Podwyżka spowodowana jest wzrostem ceny za składowanie odpadów. W zeszłym roku mogliśmy korzystać z własnego wysypiska, gdzie płaciliśmy 110 zł za tonę. W tym roku zgodnie z ustawą musieliśmy je zmienić na składowisko w Krzyżanówku, gdzie cena wynosi już 240 zł za tonę, czyli ponad dwa razy więcej - dodaje Janusz Muszyński. - Stare ceny obowiązywały od 2012 roku, czyli podwyżki nie było od bardzo dawna. Nie możemy pozwolić sobie na dokładanie do naszej działalności.
Argumentacja nie przekonuje przewodniczącego.
- Wnioskowałem o obniżenie pensji prezesa, to w ten sposób powinno się bilansować firmę. Z 13 tysięcy miesięcznie powinno zostać 8-9. Nie zgadzam się z tym, żeby koszty przerzucać na mieszkańców. Jeżeli wprowadza się podwyżki, to powinno zacząć się od siebie - właśnie obniżeniem sobie wynagrodzenia - nieugięcie uważa Zenon Koperkiewicz.