Jacek Rogoziński, który przebywał na urlopie, postanowił odnieść się do całej sytuacji, wyjaśniając zamieszanie związane z utworzeniem nowego oddziału w klasach pierwszych. Zwrócił przede wszystkim uwagę na niedopełnienie formalności przez byłą panią dyrektor.
- Nabór do gimnazjum liczy 126 osób. Statut gimnazjum mówi o tym, że w klasie nie może przebywać więcej niż 24 osoby, więc naturalnie dzieląc 126 przez 24 wychodzi ta 6 klasa. Pani dyrektor bez dopełnienia formalności pisemnych ogłosiła podział na 6 klas mając na to odpowiedni okres, a do momentu, kiedy to robiła mogła ogłosić osoby przyjęte do gimnazjum bez podziału na klasy – mówi wójt - Ona to zrobiła z podziałem na klasy. Oczywiście rozmawiałem o tym z panią dyrektor, bo to nie jest tak, że zostałem postawiony przed faktem dokonanym, jednak prosiłem o dopełnienie kwestii dokumentacji, co pani dyrektor zrobiła dopiero w tym tygodniu.
Wójt gminy Łęczyca, choć zaznacza, że to tylko jego przypuszczenia, podejrzewa, że prawdziwym powodem rezygnacji Jolanty Kuropatwy niekoniecznie jest konflikt z kierownikiem oświaty Andrzejem Piłacikiem, lecz ogłoszona przez Ministerstwo Edukacji likwidacja gimnazjów.
- Musimy poczekać na rozwój wypadków, bo ja do końca nie stwierdzę, że jest to tylko i wyłącznie spór z panem kierownikiem. Myślę, że głównym problemem jest wygaszanie gimnazjów i obawa o swój dalszy los. Za dużo jest zbiegów okoliczności: wygaszanie gimnazjum, odrzucenie oferty pani dyrektor przez koleżanki i kolegów ze szkół podstawowych, konkurs na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 4… jest ich trochę za dużo, aby powiedzieć, że przyczyną jest tylko i wyłącznie spór z panem kierownikiem. Podkreślam, że to są tylko i wyłącznie moje wnioski i domniemania, ponieważ oficjalną przyczyną jest konflikt z kierownikiem oświaty – powiedział.
Jacek Rogoziński zapewnia, że rozmawiał z Jolantą Kuropatwą w sprawie jej rezygnacji, próbując ją przekonać do zmiany decyzji. Odbyło się również spotkanie w tej sprawie między wójtem, kierownikiem oświaty i byłą dyrektor gimnazjum, jednak jej decyzja pozostała bez zmian, a gmina już szuka nowego dyrektora.
- Odbyły się parokrotnie spotkania, gdzie prosiłem panią dyrektor o wycofanie swojej rezygnacji, ponieważ, nie ukrywajmy, to gimnazjum jest znane w regionie i jest to duża zasługa pani dyrektor. Pani dyrektor nie wycofała swojej rezygnacji. Odbyło się nawet spotkanie w obecności mojej, pani dyrektor i pana kierownika, gdzie pan kierownik przeprosił za swoje zachowanie, a pani Kuropatwa tych przeprosin nie przyjęła. Wobec tego ogłaszany jest konkurs na stanowisko nowego dyrektora.