reklama

Zabił dziewczynę, zwłoki trzymał w wersalce. Ukrywał się pod Łęczycą

Opublikowano:
Autor:

Zabił dziewczynę, zwłoki trzymał w wersalce. Ukrywał się pod Łęczycą - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościO sprawie zabójstwa Kai, którego dopuścił się jej partner Artur W., było głośno w sierpniu tego roku. Sprawca, który ukrył ciało dziewczyny w jednym z mieszkań w Łodzi, był dwukrotnie zatrzymywany i wypuszczany na wolność przez policję.Jak się okazuje, po zabójstwie próbował się ukrywać m.in. niedaleko Łęczycy.

20-letnia Kaja zginęła w Łodzi w nocy z 14 na 15 sierpnia, kiedy to jej partner, 29-letni Artur W. postanowił ją zamordować, a ciało schować... w wersalce. Tam spoczywało 4 dni. Rodzina poprosiła o pomoc w znalezieniu córki policję i straż, co nastąpiło dopiero 19 sierpnia. Po przybyciu na miejsce policja nie weszła do mieszkania. Do środka dostali się strażacy, którzy podczas interwencji nie zauważyli nic niepokojącego.

Po zabójstwie 29-latek postanowił uciekać i ukrywać się przed policją. Pośród miast takich jak Poznań czy Wrocław na mapie ucieczki Artura W. znalazło się również Kutno. Nie wiadomo jak długo się tu ukrywał. Podczas swojej "podróży" mężczyzna został dwa razy zatrzymany za kradzież i spanie na jednej z ławek. Jednak policja po ukaraniu go mandatami, mimo, że zauważyła dowód Kai wśród jego dokumentów, puściła mordercę wolno. W Kutnie jednak takowe zdarzenie nie miało miejsca. Najprawdopodobniej nie dopuścił się tam żadnych wykroczeń, którymi mógłby wzbudzić czujność funkcjonariuszy. Ostatecznie Artur W. został zatrzymany w Koszalinie dwa tygodnie po zabójstwie, a Kutno było jego tymczasowym przystankiem na trasie ucieczki.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo