Czy w związku z tym istnieje podejrzenie, że zwolnienie nie jest związane z chorobą? Magistrat twierdzi, że nie i nie widzi nic złego w zdobywaniu doktoratów na chorobowym.
- Nie posiadamy wiedzy na temat łamania przez pana Jakuba Pietkiewicza warunków zwolnienia lekarskiego. Informacje pojawiające się na portalu społecznościowym nie stanowią w tym zakresie dowodu dla pracodawcy – informuje Wioletta Stefaniak.
Co na to ZUS?
- W razie wątpliwości, pracodawca zawsze może wystąpić do ZUS z wnioskiem o przeprowadzenie przez lekarza orzecznika kontroli prawidłowości orzekania o niezdolności do pracy. Jednocześnie pracodawca zatrudniający powyżej 20 ubezpieczonych może sam przeprowadzić kontrolę prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich – mówi Monika Kiełczyńska, rzecznik prasowy ZUS na województwo łódzkie. - Ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych może również sam przeprowadzić kontrolę zwolnienia, jednak rzecznik prasowy stwierdza, że nie oznacza to, że przypadek pełnomocnika może być zweryfikowany.
- Choć ZUS przeprowadza kontrole zwolnień lekarskich z własnej inicjatywy i na wniosek, to nie znaczy że zweryfikuje akurat ten konkretny przypadek. Jeśli jednak będzie miał informacje o sprawie, wówczas przeprowadzi postępowanie wyjaśniające – mówi Kiełczyńska.
Próbowaliśmy skontaktować się również z samym zainteresowanym, aby udzielił komentarza do zaistniałej sytuacji, jednak wciąż nie mamy odpowiedzi.