Początek spotkania to popisowa gra Bartłomieja Wołoszyna, który w pierwszych minutach zdobył osiem punktów, wprowadzając swój zespół na prowadzenie 10-6. Wraz z upływającym czasem przewaga kutnowskiego zespołu rosła i na 2:20 minuty przed końcem kwarty wynosiła sześć oczek (14-8). Ostatnie fragmenty należały jednak do gości, którzy w szybkim tempie odrobili straty i na pierwszą przerwę schodzili przegrywając 14-17.
Podobnie jak pierwsza, tak i druga kwarta miała swojego bohatera. Ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki Josh Parker, który celnymi rzutami siał postrach w zespole z Lublina, budując jednocześnie przewagę Farmaceutów. Po czterech minutach drugiej odsłony Lwy prowadziły już różnicą dziewięciu oczek 25-16. W zespole gości przebudził się jednak center Igor Czumakow. Dziewięć punktów Ukraińca pozwoliło lublinianom wrócić do spotkania i objąć trzypunktowe prowadzenie 29-26, którego nie oddali już do końca odsłony. Wynik pierwszej połowy, na 31-28 dla gości, ustalił równo z syreną Jan Grzeliński.
Pierwsze minuty po zmianie stron należały do podopiecznych Jarosława Krysiewicza, którzy szybko odrobili niewielkie straty i ponownie mozolnie budowali swoją przewagę. Na nieco ponad trzy minuty przed zakończeniem trzeciej odsłony, po celnym rzucie Frasera Polfarmex wygrywał różnicą pięciu punktów 43-38. Szczęście nie trwało jednak długo, gdyż po skutecznej trójce Małeckiego w ostatniej sekundzie kwarty bliżej zwycięstwa byli goście, którzy prowadzili 50-47.
W czwartej, decydującej o podziale punktów odsłonie, górą byli koszykarze z Kutna, którzy nie pozwolili rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Goście mieli problem ze stwarzaniem sobie sytuacji rzutowych. Punktowali za to zawodnicy Polfarmexu, którzy na dwie minuty przed końcem spotkania wypracowali sobie bezpieczną, dziesięciopunktową przewagę 62-52. Lublinianom nie udało się już odrobić start i to Lwy sprawiły kibicom miły gwiazdkowy prezent wygrywając spotkanie 67-58.
Najskuteczniejszymi zawodnikami w ekipie Polfarmexu zostali Josh Parker, który zdobył 13 punktów i zaliczył pięć asyst. Bardzo dobre zawody rozegrał również Kevin Johnson, który do 12 oczek dołożył osiem zbiórek.
W zespole Startu na wyróżnienie zasługują Rob Poole (12 pkt.), Grzegorz Małecki (11 pkt.) oraz Jan Grzeliński, który również zapisał na swoim koncie 11 oczek.
Polfarmex Kutno – Start Lublin 67-58 (17-14, 11-17, 19-19, 20-8)
Polfarmex: Fraser 9, Wołoszyn 8, Grochowski 5, Malczyk 2, Gabiński 0, Parker 13, Johnson 12, Zyskowski 8, Bartosz 6, Jarecki 4
Start: Poole 12, Grzeliński 11, Małecki 11, Czumakow 9, Trojan 6, Kellogg 5, Kowalski 2, Salamonik 2, Ciechociński 0, Czujkowski 0