Pierwsze fragmenty spotkania upływały pod znakiem wyrównanej gry, przeplatanej niecelnymi rzutami z obu stron. Po nieco ponad czterech minutach Polfarmex, po dwóch trafieniach z linii osobistych Zyskowskiego, objął minimalne prowadzenie 9-8. Od tego momentu wynik zmieniał się jak kalejdoskopie. Świetnie w spotkanie wszedł rozgrywający Siarki Garry Bell, który po siedmiu minutach miał na swoim koncie 10 punktów (13 w pierwszej kwarcie), wyprowadzając swój zespół na czteropunktowe prowadzenie (18-14). Ostatnie słowo należało jednak do Lwów. Pięć punktów z rzędu Grochowskiego i na pierwszą przerwę techniczną Polfarmex schodził z trzypunktową zaliczką (24-21).
Druga kwarta świetnie rozpoczęła się dla kutnowskiej drużyny, która systematycznie budowała swoją przewagę. Zaledwie sześćdziesięciu sekund, celnych rzutów Zyskowskiego i Bartosza potrzebowali zawodnicy Polfarmexu aby odskoczyć rywalom na osiem oczek (29-21). Lwy bardzo dobrze rzucały przede wszystkim zza łuku wykorzystując cztery z sześciu prób. Goście głównie za sprawą amerykańsko-polskiego duetu Robbins-Wall szybko odrobili niewielkie straty i na 2:54 min przed końcem pierwszej połowy przegrywali różnicą dwóch punktów (32-34). Wynik kwarty na 40-39 dla kunowskiego zespołu ustalił, na pięć sekund przed jej zakończeniem, wspomniany już wcześniej Daniel Wall.
W pierwszych minutach po zmianie stron oba zespoły starały się zdobywać punkty przede wszystkim z dystansu. Nie do zatrzymania przez rywali był Bartłomiej Wołoszyn, który na przestrzeni pięciu minut uzbierał 13 oczek (3x3). Dzielnie wpierali go Gabiński oraz Bartosz i na 3:48 min. przed zakończeniem odsłony Lwy prowadziły różnicą dwunastu oczek (58-46). Farmaceuci utrzymali bezpieczną przewagę do przerwy i przed decydującą kwartą prowadzili 63-51.
W ostatnich dziesięciu minutach sporo rozluźnienia wdarło się w szeregi Polfarmexu. Kutnowscy zawodnicy seryjnie pudłowali. Szczęścia w offensywie nie mieli również goście, więc w połowie decydującej odsłony Lwy wciąż utrzymywały przewagę, prowadząc 68-55. Siarka nie była już w stanie nawiązać równorzędnej walki z Farmaceutami i po czterdziestu minutach walki musiała uznać Polfarmexu przegrywając zdecydowanie różnicą siedemnastu oczek 77-60.
W kutnowskiej drużynie bardzo dobre zawody rozegrał zdobywca 23 punktów Bartłomiej Wołoszyn. Kolejne double-double zanotował również Michael Fraser (12 pkt., 10 zb.), a 11 asyst zapisał na swoim koncie Joshua Parker.
W ekipie z Tarnobrzegu na wyróżnienie zasługują Gary Bell (22 pkt.) oraz Daniel Wall (15 pkt., 8 zb).
Polfarmex Kutno - Siarka Tarnobrzeg 77-60 (24-21, 16-18, 23-12, 14-9)
Polfarmex: Wołoszyn 23, Fraser 12 (10 zb.), Parker 9 (11 as.), Zykowski 9 Gabiński 9, Grochowski 9, Bartosz 6, Jarecki 0, Malczyk 0, Pawlak 0, Johnson 0
Siarka: Bell 22, Wall 15, Robbins 10, Młynarski 7, Harris 2, Patoka 2, Paul 2, Zalewski 0