reklama

Zza miedzy: Stelmet nie pozostawił Lwom złudzeń. Wysoka porażka Polfarmexu

Opublikowano:
Autor:

Zza miedzy: Stelmet nie pozostawił Lwom złudzeń. Wysoka porażka Polfarmexu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościPorażką zakończyła się dla kutnowskiej drużyny konfrontacja z aktualnym mistrzem Polski - Stelmetem Zielona Góra. Podopieczni Jarosława Krysiewicza przegrali różnicą 31 punktów 50-81. Najjaśniejszym punktem ekipy Lwów był Michał Gabiński, który zapisał na swoim koncie 16 oczek. Dobre zawody rozegrał również Grzegorz Grochowski, który do pięciu oczek dołożył sześć asyst i tyle samo zbiórek.

Zimny prysznic w pierwszych minutach spotkania zafundowali kutnowskiej drużynie koszykarze z Zielonej Góry, którzy zaliczyli run 15-0. Strzelecką niemoc Lwów przełamał po sześciu minutach Michael Fraser, który efektownym wsadem zapisał na koncie Farmaceutów pierwsze punkty. Rozpędzeni goście nie zwalniali jednak tempa i systematycznie dokładali kolejne oczka, aby po dziesięciu minutach prowadzić różnicą osiemnastu punktów (23-5).

Od początku drugiej odsłony ciężar zdobywania punktów starał się wziąć na swoje barki Jarosław Zyskowski, jednak na niewiele się to zdało, gdyż jego skuteczność tego dnia pozostawiała wiele do życzenia. Punktowali za to goście, którzy po piętnastu minutach i celnym rzucie z obwodu Szymona Szewczyka prowadzili 30-9. Stelmet grał jak w transie skutecznie uniemożliwiając Lwom konstruowanie i wykańczanie akcji. Iskierkę nadziei wlały w serca kutnowskich kibiców końcowe fragmenty pierwszej połowy, w których punkty zdobywali Grochowski oraz Gabiński. Było to jednak wciąż za mało na świetnie rzucający z dystansu Stelmet, który schodził do szatni z dwudziestojednopunktowym prowadzeniem 41-20.

Po zmianie stron koszykarze z Zielonej Góry kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, powiększając swoją przewagę. Nie do zatrzymania dla kutnowskich obrońców był Vlad - Sorin Moldoveanu, który kąsał Lwy celnymi rzutami zza linii, wyprowadzając Stelmet na trzydziestopunktowe prowadzenie 55-25. Gospodarzom udało się co prawda odrobić część strat, jednak do decydującej o podziale punktów odsłony Farmaceuci przystępowali przegrywając 38-60.

Ambitnie grający koszykarze z Kutna starali się zmniejszyć wysokie prowadzenie rywali. Stelmet nie tracił jednak koncentracji i utrzymywał przewagę na poziomie trzydziestu oczek. Ostatecznie dwa punkty trafiły na konto aktualnych mistrzów Polski, którzy pokonali kutnowski Polfarmex 81-50.

Najjaśniejszym punktem ekipy Lwów był Michał Gabiński, który zapisał na swoim koncie 16 oczek. Dobre zawody rozegrał również Grzegorz Grochowski, który do pięciu oczek dołożył sześć asyst i tyle samo zbiórek.

Do zwycięstwa Stelmet poprowadzili Vlad - Sorin Moldoveanu (13 pkt.) oraz Przemysław Zamojski, który zdobył 12 oczek.

Polfarmex Kutno - Stelmet Zielona Góra 50-81 (5-23, 15-18, 18-19, 12-21)

Polfarmex: Gabiński 16, Fraser 10, Zyskowski 6, Wołoszyn 6, Jarecki 5, Grochowski 5, Bartosz 2, Parker 0, Malczyk 0.

Stelmet: Moldoveanu 13, Zamojski 12, Bost 9, Gruszecki 9, Borovnjak 8, Koszarek 8, Djurisic 7, Ponitka 7, Szewczyk 5, Hrycaniuk 3.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE