Początek spotkania należał do gości z Sopotu, którzy dzięki skutecznej grze w pierwszych minutach wyszli na czteropunktowe prowadzenie 6-2. Z każdą kolejną akcją Polfarmex prezentował się jednak coraz lepiej. Niewielkie straty zostały szybko zniwelowane, a na 4:04 minuty przed końcem odsłony, po skutecznym rzucie Frasera Lwy wyszły na prowadzenie 10-8. Rozpędzeni Farmaceuci zdobywali punkt za punktem pomału budując swoją przewagę. Wynik odsłony na 22-13 ustalił, dobrze dysponowany tego dnia Josh Parker, który w samej tylko pierwszej kwarcie zapisał na swoim koncie 7 punktów.
Druga odsłona to popisowa gra Parkera, dzięki któremu Lwy odskoczyły rywalom na 11 oczek (31-20). Goście złapali jednak drugi oddech i głównie za sprawą celnych rzutów Grzegorza Kulki odrobili większość strat, zbliżając się do kutnowskiego zespołu na dystans zaledwie czterech oczek (31-27). Na szczęście niemoc rzutowa Lwów nie trwała długo. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy po skutecznym trafieniu Michała Gabińskiego, Polfarmex znów prowadził różnicą dziesięciu punktów (37-27). Po raz pierwszy kibicom z Kutna zaprezentował się również nowy nabytek Polfarmexu - Krys Faber, który zapisał na swoim koncie pierwsze punkty w nowej drużynie. Do szatni Lwy schodziły z dziewięciopunktową zaliczką, prowadząc 39-30.
Po zmianie stron dobrze grający w defensywie kutnianie skutecznie uniemożliwiali Treflowi zdobywanie kolejnych punktów. Problemów z tym elementem koszykarskiego rzemiosła nie mieli za to koszykarze Polfarmexu. Z dystansu nie mylili się Grochowski oraz Parker. Punkty z linii rzutów osobistych dołożył również Fraser i na sześćdziesiąt sekund przed zakończeniem odsłony Lwy prowadziły 58-40. Goście zdołali co prawda odrobić część start, ale do decydującej o podziale punktów kwarty przystępowali, przegrywając różnicą czternastu oczek 46-60.
W czwartej kwarcie zawodnicy Farmaceutów kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, utrzymując bezpieczną przewagę na poziomie 10 punktów. Goście nie byli już w stanie przeciwstawić się dobrze naoliwionej kutnowskiej maszynie i ostatecznie po 40 minutach gry musieli uznać wyższość Polfarmexu, przegrywając 62-74. Dzięki odniesionemu zwycięstwu Lwy udanie zrewanżowali się podopiecznym Zorana Martića za grudniową porażkę w Sopocie.
Do zwycięstwa kutnowski zespół poprowadził Josh Parker, który zapisał na swoim koncie 19 oczek. Dwucyfrową zdobycz punktową zapisało na swoim koncie również trzech innych zawodników Polfarmexu. Szesnaście oczek wywalczył bowiem Michael Fraser, trzynaście Jarosław Zyskowski, a jedenaście zdobył Michał Gabiński.
W zespole goście na wyróżnienie zasługują Piotr Śmigielski, który ukończył zawody z dorobkiem 15 oczek oraz zdobywca 13 punktów Josip Bilinovac.
Polfarmex Kutno - Trefl Sopot 74-62 (22-13, 17-17, 21-16, 14-16)
Polfarmex: Parker 19, Fraser 16, Zyskowski 13, Gabiński 11, Jarecki 5, Faber 4, Grochowski 3, Malczyk 2, Bartosz 1.
Trefl: Śmigielski 15, Bilinovac 13, Majok 11, Kulka 9, Ireland 7, Dzierżak 4, Stefański 3, Krefft 0, Stefanik 0, Kolenda 0, Sikora 0